Aktywne Wpisy
fen3k +8
Dostałem właśnie powiadomienie, że ktoś kręci mi się po działce. Odpaliłem podgląd z kamery, a tu mi latają jakieś duchy i inne dymy. Jakieś pomysły co to może być? Działka znajduje się niedaleko lasu i pól. Temperatura to w tej chwili ok. 10 stopni. Kamera to CW400.
Nic się na pewno nie pali, a dymek zawiewa co kilka minut i lecą powiadomienia na telefon.
https://streamable.com/otc7ka
#kiciochpyta #cctv #
Nic się na pewno nie pali, a dymek zawiewa co kilka minut i lecą powiadomienia na telefon.
https://streamable.com/otc7ka
#kiciochpyta #cctv #
6aesthetic9 +50
z początku byłem zachwycony AI ale jak teraz widze jak wygląda internet to jestem załamany
#motoryzacja #samochody #motocykle #wypadek
@Lontor: nadal - wypadek spowodował traktor! Gdyby nie on - motocyklem by sobie przejechał, a że ze zbyt dużą prędkością nie ma nic do rzeczy. Widzę, że dalej nie rozumiesz.
K---a i tak za każdym razem - jak się cokolwiek wydarzy i jest motocykl - z automatu motocykl
W taki sposób, że jednak droga nie była pusta i wjechał na pas po którym poruszał się motocyklista?
@Lontor: Z tego co piszesz, to sprawa najpierw musi trafić do sądu, gdzie zostanie ustalone czy winny jest traktorzysta czy motocyklista i ewentualnie w jakiej proporcji, a wtedy dopiero będzie można wystąpić o odszkodowanie do ubezpieczyciela sprawcy/sprawców.
Wyobraź sobie. Jedziesz sobie normalnie, nic z przodu nic z tyłu to włączasz kierunkowskaz i zaczynasz skręcać.
Nagle z za pagórka widzisz, że jedzie motocykl dużą prędkością. Przecież już nie zdążysz wrzucić wstecznego, to cyk noga na gaz.
.
OC raczej od traktorzysty powinno iść ale obie osoby zawiniły. Takie mamy przepisy.
@danielosw: Wina leży po stronie traktorzysty, nie mi oceniać czy motocyklista mógł uniknąć wypadku w ten czy inny sposób. Jeżeli jechał za szybko - kara się należy. Ale tutaj trzeba byłoby obejrzeć ślady hamowania i ustalić z jaką prędkością mógł się poruszać.
Nie rozumiem zwalania winy na motocyklistę przez OPa i policję. Coś w stylu "motocyklista z---------ł, traktorzysty tam w ogóle nie było, a p-----------ł w auto bo nie miał nic lepszego do roboty". Jakieś normy sprawiedliwości powinny być zachowane! Tymczasem traktorzysta nawet nie pojawił się na komisariacie by złożyć zeznania. Po co? Przecież mamy już winnego, szybko, łatwo, przyjemnie, statystyki nabite a motocykliście, który po dzwonie jest najprawdopodobniej w szoku i nie myśli trzeźwo można zapodać