Wpis z mikrobloga

Mam 30 lat i przeczytałam kilka tysięcy książek. Zaczęłam czytać dla przyjemności w wieku 10-11 lat. Komiksy były fajne, ale książki bardziej. Najlepiej podchodziła mi fantastyka, czasem jakiś kryminał. Był czas, że czytałam jedną książkę dziennie.Na przykład jak byłam na wakacjach w Janowie, a pogoda była do kitu strasznie, w ciągu 2 tygodni zostałam czytelniczką roku. I kuźwa niby to wieś pod Częstochową, ale jaki mieli wybór, to szok! I uj mnie trafia jak czytam wpisy takiego seby, który na mirko chwali się, że w wieku 20 lat nie przeczytał żadnej
(°°

#czytajzwykopem #oswiadczenie
  • 244
@xandra: Co za różnica, czy ktoś czyta beletrystykę, czy marnuje czas w jakikolwiek inny sposob? Tez czytalem mase ksiazek do 18 roku zycia. Potem zaczalem myslec, ile ciekawych rzeczy moglbym sie w tym samym czasie nauczyc, ilu umiejetnosci, ilu jezykow, ktore przelozylyby sie na moje zycie w taki sposob, ze nie musialbym czytac wymyslonych historii, bo moje zycie byloby juz na tyle ciekawe.
Czytanie beletrystyki to najgorsze z zainteresowan, totalnie bierne,
@xandra a co zrobić jak książki mnie usypiaja :(? W filmie csly czas akcja, w anime to sami a książka 30 stron nudy i żyć sie odechciewa. XD
Za to jak sa fragmenty ciekawe to pobudza lepiej jak kawa.
Pomagają łatwo szufladkować ludzi, co ciekawe, przeważnie trafnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@xandra: Bardzo odważne stwierdzenie. Mam jednak wrażenie, że w zderzeniu z rzeczywistością mogłoby okazać się nieprawdziwe. Jeśli pokładasz takie zaufanie w swoją zdolności do oceniania ludzi na podstawie okładki to powiedz: kim jestem?