Wpis z mikrobloga

Nie ma nic gorszego dla #przegryw, #stulejacontent i #!$%@? niż dni, w których zaczyna robić się ciepło. Wyjdziesz raz na tydzień z piwnicy i widzisz ziomków chodzących na piwo w krótkich rękawkach i widać że przez ostatni rok nie próżnowali na siłowni, niebiescy ze swoimi różowymi wychodzący z najmodniejszej lodziarni w mieście, uśmiechnięci, opaleni, wpatrzeni w siebie. Piękne, zgrabne różowe, w krótkich koszuleczkach albo sukienkach, uśmiechnięte, z nadzieją na fajny wakacyjny seks. A ty później wracasz do piwnicy i ta świadomość, że to wszystko cię omija, że żadna taka dupeczka nie spojrzy na ciebie w inny sposób niż z politowaniem. #tfwnogf
  • 6
@Dowisetrepla: zgadzam się z @Blaskun. Nic więcej na początek nie potrzebujesz. Może nie zrobisz perfekcyjnie każdej partii, ale z wolnymi ciężarami jest dużo możliwości. Fajnie znaleźć kogoś kto coś pokaże jak się robi technicznie, żeby krzywdy sobie nie zrobić.
Jak jesteś w mieście to ogarnij sobie np street-workouty. Często ludzie się regularnie zbierają i ćwiczą. Warto zagadać do nich i spytać się o porady. Jeszcze nie spotkałem się z odmową,