Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
W czerwcu mija dwa lata od naszego ślubu. Wcześniej 6 lat razem. Rok temu przyszedł na świat nasz syn. Dziś podjęliśmy decyzję o rozwodzie. Eh Mirki to wszystko poszło nie tak jak powinno. Od kiedy staliśmy się rodzicami nie potrafimy się z niczym dogadać. Awantury mam dosłownie o wszystko i czuję zwyczajny madkowy terror. Nie mogę mieć zdania w żadnym temacie a już na pewno nie nt dziecka. Na początku strasznie przeżywałem że młody nie będzie miał normalnego domu ale teraz dochodzę do wniosku, że lepiej będzie dla niego gdy nie będzie musiał na to wszystko patrzeć. A ja mam prawie 30 lat. Jeszcze nie jest za późno żeby ułożyć sobie życie na nowo...

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: xadereq
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: A może pora razem z żoną starać się dojść do konsensusu i nauczyć chodzić na kompromisy. Bo jak po roku (!) problemów decydujecie sie na rozwód, a wcześniej przez 5 było wszystko dobrze, to może to znaczy, że musicie się nauczyć żyć w nowej sytuacji
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: ta, mam 30 lat, ułożę życie na nowo, a że ona zostaje z dzieciakiem sama, to tam pikuś. Sam widzisz tutaj, jakie jest męskie nastawienie do samotnych kobiet z dziećmi.

Jazda do jakiegoś terapeuty neutralnego. Jesteście teraz zwyczajnie wymęczeni i niewyspani, może problemy z kasą, to zawsze rodzi frustracje i złe emocje. To wciąż ta sama kobieta, którą kochałeś przez 5 lat... Z żadną inną nie będzie lepiej ani
  • Odpowiedz