Wpis z mikrobloga

@sejsmita Niestety, zdarza się, że dojdzie do eskalacji, ale wtedy sięgam po Smocze Ostrze. Nawiasem, do otwierania części zamków i drzwi też się fajnie sprawdza.

Nie jestem ortodoksem w kwestii skradania się i nieuszkadzania przeciwnika, sorry ¯_(ツ)_/¯ Ale, faktycznie, zabawa jest tym fajniejsza, im mniej Cię widać.

W ogóle to dojrzewam do wyciągnięcia z półki Thiefa, którego polecałeś.
@Oak_ Kiedyś się od niej odbiłem. Teraz widzę, że zabawa zaczyna się tu dopiero w pewnym momencie. Akcja zawiazuje się późno i nabiera tempa. Nie wejdzie raczej do mojego top 10, ale mam z niej mnóstwo frajdy.

Ten przypadek potwierdza, że mój plan 50/50 jest słuszny - muszę ukończyć te 50 najsłynniejszych crpg zanim umrę, bo każdego z nich byłoby szkoda! ;)
@Oak_: Dokładnie. Jeśli nie grałeś jeszcze z modami, to polecam GMDX - dla wyjadaczy i weteranów w sam raz. :)

@kurp:

Nie jestem ortodoksem w kwestii skradania się i nieuszkadzania przeciwnika, sorry ¯(ツ)

Ja też nie, w każdym razie w tym konkretnym deusie. (no dobra, raz czy dwa przeszedłem nikogo nie zabijając, żeby było zaliczone w głowie xD) Generalnie gram cicho, ale z grubej rury. Mój standardowy ekwipunek
Bosko się strzela ze szczytu wieży w paryżu. :)


@sejsmita: O, właśnie dziś próbowałem, ale omsknęła mi się noga na gzymsie. Bosko (i dłuuugo) się leciało xD