[Tiszka]

Półkilogramowy bursztyn z zatopioną ważką. Fotka z e-baya, ale kamulec już się sprzedał.

#paleontologia #paleoart #dinozaury #geologia @Prekambr

[U.....e]

@Tiszka: Za jaką cenę?

[Prekambr]

@Tiszka: Pokochałem go (ꖘ‸ꖘ)

[Tiszka]

@UberKatze: Nie chcę skłamać, bo tego konkretnego nie śledziłam pod koniec aukcji - ale podobne wagowo czyste bursztyny potrafią schodzić za 1000-1200 dolarów, małe (ok. 30-50 gram) ze skamieniałościami w środku - od 40 dolarów. Czyli ten pewnie za miliony monet ¯_(ツ)_/¯

[BionicA]

@Tiszka: @Prekambr: Z całym szacunkiem ale to fejk jest... za dokładne, po prostu.

[Prekambr]

@BionicA: Nie takie rzeczy w bursztynach znajdywano, ale faktycznie internety milczą o tym kamyczku (tzn. na pintereście są przypinki z ebaya właśnie). Nie wiem, nie znam się, najwyżej połknąłem haczyk.

Tak już zupełnie na marginesie: czasem mnie łapie ból tyłka o handel skamieniałościami, nie tylko w USA.

[Tiszka]

@Prekambr: Np. takie cuda.

A co do sprzedaży, to to ma jeszcze drugą stronę: w USA i Chinach panuje moda na sztuczne skamieniałości w bursztynie. Tzn. biorą żywe zwierzaki (najczęściej stawonogi: kraby, pająki, skorpiony, ważki, ale też jaszczurki, żaby, czasem też małe ptaki/gryzonie) i na żywca lub po uśpieniu zalewają żywicą różnego pochodzenia.