Wpis z mikrobloga

@Przemek12309: a u mnie się nie polepszyły bo wystarczy, że przyjedzie czy napisze maila i już mnie w-----a. Typ co się do wszystkiego wpieprza i ma być tak jak ona chce. Nie liczy się czego ty chcesz. Na wszelkie słowa krytyki reaguje atakiem jaki to nie jestem zły, że ją tak traktuje.
  • Odpowiedz
@Przemek12309: tak
Z bratem dogadywałam się zanim się wyprowadziłam, chociaż jeśli o niego chodzi to jak nie mieszkał w domu na inżynierskich w domu to był innym człowiekiem niż jak potem wrócił do domu, żeby pogodzić pracę i zaoczne
  • Odpowiedz
Współczuję, że ze swoimi umiecie dogadać się tylko od święta.


@franzie: zastanawiałeś się nad możliwością, że to nie jest problem z nami, tylko, że rodzice mogą być problemem? mogą być alkoholikami, mogą być spaczeni PRLowską mentalności albo jedno i drugie na raz?
  • Odpowiedz
@Przemek12309: No ba. Bo kontakt najbardziej sie psuje przez spory o te wszystkie niewazne szczegóły, które w codziennym zyciu potrafią denerwowac, a ktore tak naprawde jakotako w relacji mają mało "do gadania". Więc nagle, gdy przez odleglosc znikają, relacja pozostawia ze sobą tylko te naprawde wazne nici porozumienia, ktore akurat jak widac są tylko pozytywne. I voilà!
  • Odpowiedz