Wpis z mikrobloga

  • 2082
Jezu jak ja nie lubię prowadzić lekcji w 4 klasach. To są takie dzieci...
Liczenie. Ajnc, cwaj, draj, fija, fynf, S--S HAHA S--S CZAICIE JAK ZABAWNIE.

Lekcja o zwierzętach. Katze, Hund, Papagei. P A P A G E J, CZIAICIE GEJ ALE SMIESZNE XDDDDD

Dziecko, opanuj się, ehh.
#pracbaza #dzieci
  • 221
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@nicari: to pośmiej się chwile z nimi, styki im się przepalą lekko i z śmiechawki przejdą w zaskoczenie; a przy okazji zostaniesz ich ulubioną Panią, nie dziękuj.
  • Odpowiedz
@nicari: no to w takim razie teraz wiem, skąd się wzięło że każda nauczycielka niemieckiego to ostra ... ( ͡º ͜ʖ͡º)
teraz narzekasz na wypoku, a później będą karne kartkówki itd, a na końcu traktowanie 1 lub 2 godzin tygodniowo jako najważniejszy przedmiot :D

  • Odpowiedz
@nicari Chyba miałam jakieś dziwne życie. W gimbazie to facetka od niemieckiego się chichrała "hihihi, a wiecie jak jest "zakręt po niemiecku???????...#.!?!?! DI K---E HAHAHAHA", a ludzie w klasie nie wiedzieli, czy za nią się zapaść pod ziemię, czy pójść walnąć kółko do sklepiku i z powrotem.
  • Odpowiedz
@Rodzynek_w_serniku: spoczi ;)

wyznaję zasadę, że wzmocnienia negatywne albo po prostu kary nie są efektywne + mogą zrazić uczniów do przedmiotu. z własnego doświadczenia jako uczeń wiem, że nie lubiłam nauczycieli którzy straszyli jedynkami z aktywności albo robili karne kartkówki ;) a to się przekładało na motywację do nauki przedmiotu.
  • Odpowiedz
@nicari: swoją drogą pamiętam że oczywiście za gówniaka też śmieszyło słowo "s--s", "ruchanie" itd xD nie wiem czemu tak jest... dziwne. Pamiętam że kiedyś raz na biologii właśnie coś mnie tak rozśmieszyło ale się speszyłem i potem już się umiałem powstrzymać bo chciałem być dojrzalszy od kolegów którzy wciąż się z tego śmieli xD
  • Odpowiedz
@adam-badam: mają raz w tygodniu lekcje + to nie jest ich obowiązkowy przedmiot, więc się nie uczą tego pilnie. także warto z nimi to przypominać co jakiś czas ;)
  • Odpowiedz
@nicari: u nas na niemieckim jak klasa/ktokolwiek śmiał się z czegoś to potem musiał o tym opowiedzieć po niemiecku. Nauczycielka na szybko podawała mu potrzebne słówka i się męczył. To była dobra metoda na śmieszków ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz