Wpis z mikrobloga

@Kraniec zależy jaką masz relację w klasie. W LO mialam koleżankę, ktorej część nazwiska brzmiała podobnie do slowa Huren po niemiecku, co oznacza dziwki. Psor o tym powiedział, bo a.mial z nami dobra relacje, b.wiedzial ze tej dziewczyny to nie urazi i bedzie sie smiala. Posmialimy sie i nikt z niej nie zartowal. Juz nie miejmy kija w dupie, gdybym sama miala na nazwisko Kot to w takim liceum bym sie pewnje
@nicari: To już kwestia indywidualna. Nie ma szans, żeby w pełni zrozumieć co siedzi w głowie osobom w takim wieku. Równie dobrze po takim żarcie może być "śmiech przez łzy". I jednego nie rozumiem. To żart "kot - gówno" jest zabawny, ale śmieszkowanie z sechs już nie? Niech dzieciaki mają swoje 5 minut frajdy, bo potem stękają jaka to szkoła sztywna i beznadziejna ;)