Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, mam delikatny problem.
Razem z partnerem postanowiliśmy adoptować dziecko. Bardzo szybko udało nam się przejść przez rozmowy, testy oraz zostaliśmy wpisani do rejestru osób oczekujących na adopcję. Jesteśmy młodym małżeństwem, które spełnia się zawodowo i posiada stabilny, spory dochód.
Zdecydowaliśmy się na adopcję dzieci "trudniejszych". Nie musieliśmy długo czekać na telefon. Zaproponowano nam dwójkę chłopców; piętnastolatka i ośmiolatka z Aspergerem. Starszy chłopiec nie posiada większych problemów, bardzo interesuje się bakteriologią i, podobno, uwielbia czytać o chorobach. Młodszy natomiast ma spore wady wymowy, lekki niedosłuch. Z tego co wiemy, to obsesyjnie rozwiązuje zagadki logiczno-matematyczne oraz ma świetną pamięć. Chłopcy mieli wykonywane testy inteligencji. Zgodnie z WISC są ponadprzeciętni.

Obydwóch mamy poznać w piątek - tutaj rodzi się problem. Na rozmowach z psychologiem i szkoleniach nikt nam nie powiedział, jak powinniśmy wejść w pierwszy dialog z dzieckiem. O ile wiemy, jak z takim dzieckiem musimy postępować, tak nie wiemy, jak powinniśmy je poznać. Przeszukaliśmy połowę internetu, paręnaście lektur - nigdzie żadnych porad. Psycholog, która ma prowadzić naszą rodzinę powiedziała jedynie, że powinniśmy zrobić to, co uważamy za słuszne. Problem jest taki, że żadnej opcji nie uważamy za słuszną. Jako starej użytkowniczce wypoku zostało mi tylko zapytać mireczków; mamy na sali adopcyjnego rodzica lub osobę, która była adoptowaną? Jak poznaliście swoich rodziców/jak zaczęliście dialog ze swoimi nowymi pociechami? Uważacie, że przyniesienie chłopcom prezentów związanych z pasjami będzie miłym gestem czy coś zasugeruje? Mamu tutaj może kogoś z zespołem Aspergera, który mógłby powiedzieć, jak chciałby rodziców adopcyjnych poznać? Jakie pomysły na nawiązanie tej relacji mają osoby całkowicie nie związane z tematem?
#zwiazki #madki #rodzina #adopcja #asperger

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
  • 11
@AnonimoweMirkoWyznania: Na pewno musicie oboje podejść do tego z naprawdę pozytywnym nastawieniem. Bądź co bądź, Asperger nie jest czymś, co można nazwać przekleństwem, a może bardziej darem, który ma pewne minusy. Mimo to, jeśli będziecie z mężem usilnie się starać, aby też nie próbowali się zamykać na cały świat - będzie dobrze. Tylko proszę, nie róbcie tego pod przymusem. :)
OP: @mokry_sen_polonisty: szybko, jak na standardy adopcyjne. Nie wiem co w tym baitowego, ale okej.
@CarpetKnight97: nie chcieliśmy zaczynać w ten sposób, ponieważ wydawało nam się, że będzie to sztucznym, aczkolwiek dziękuję!
@hipotrofia: dziękuję! Dopytałam w tej kwestii pscyhologa i postanowiliśmy, że zostawimy skromne podarunki chłopcom, które dostaną od opiekunów ośrodka w niedzielę. Oczwyście poprosiliśmy o anonimowość darczyńców, choć pewnie się domyślą.
@jalop: nie jest żadną tajemnicą,