Wpis z mikrobloga

Zaraz się ku#wa zacznie festiwal panów i władców dróg - rowerzystów. Jak ja ich nienawidzę... Ze słuchawkami na uszach, środkiem drogi albo z prędkością światła po przejeździe dla rowerów . Najlepiej jak wzdłuż ulicy jest ścieżka ale ch#j "pszeciesz jestem normalnym uczestnikiem ruchu". Nie nie jesteś.
Kiedyś idzie taki ancymon i prowadzi rower po ulicy. Nie da rady go wyprzedzić bo wąska uliczka, pytam kulturalnie:
W pupę jeb@ny debilu, tu musisz spacerować?
-tak
¯_(ツ)_/¯
Oczywiście nie wszystkich się to dotyczy, są i dobrzy** rowerzyści ale niestety w moim mniemaniu większość nie ma bladego pojęcia o kodeksie ruchu drogowego. Dziękuję za uwagę i zapraszam do dyskusji
#rower #ruchdrogowy #motoryzacja #samochody #kodeksdrogowy #takaprawda
  • 87
@Stanley89: ja tam będąc zarówno zapalonym rowerzystą i kierowcą zawsze byłem zdania, że, nawet gdy należało mi się pierwszeństwo na dwóch kołach, nic mi po tej mojszej racji z połamanymi nogami i pękniętą czaszką. Podobnie w przypadku pieszego pokonywania zebr.

Generalnie należy ograniczać zaufanie do minimum. Najgorzej jest przy licznych skrętach w prawo gdy równoległą ścieżkę za plecami nie #!$%@? nie widać, a #!$%@?ą takie cioły 30km/h prosto na drogę :/
  • 3
@sp0q masz rację, mi mama zawsze kazała się rozglądać i myśleć za innych. Rowerzyści w tym wypadku to pół biedy, gorsze marki z dziećmi w wozkach. "Przecież ona jest na pasach, musi zahamować". Oczywiście musi ale to nie znaczy czy tak się stanie. A ciekawe czy ona później spojrzy w lustro i powie "mogłam chwilę zaczekać"
@Stanley89: Masz racje, niestety dyskusja prawdopodobnie bedzie tylko ze strony kierowcow. Cyklisci, a przynajmniej ich wieksza czesc, zaraz im puszcza zwieracze i #!$%@? z dyskusji bedzie XD
Tez szanuje tych co znaja i respektuja przepisy, oraz wiedza ze jednak pomimo pierwszenstwa czy tam jakiegos prawa, nie maja szans w starciu z autem.
Ci drudzy, krolowie i pelnoprawni uczestnicy drog to rak.
a wielu rowerzystów to niedzielni uczestnicy ruchu i pojęcia nie mają co im wolno a czego nie


@SunnO: widzisz. To zupełnie jak kierowcy samochodów, którzy znaleźli prawo jazdy w czipsach 30 lat temu i wyciągają swoje Tico w niedzielę z garażu, żeby pojechać po zakupy. A takie serie jak "polskie drogi" to w ogóle powstały w jakimś alternatywnym uniwersum.