Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Przegladajac #badoo czesto znajduje kobiety ktore maja juz dzieci, cecha wspolna jest opis, typu: sama + dzielna = samodzielna, twardo stapajaca po ziemi albo zyciowa realistka itp. Przerzucilem sie na #tinder podobno wiecej aktywnych kont, znalazlem fajny #rozowypasek mocne 7/10 z opisu wynikalo ze jest o czym gadac ale... jest twardo stapajaca po ziemi. Dalem like, nazajutrz bylismy juz sparowani, rozmowa sie kleila, heheszkowalismy z dwa dni az zapytalem wymijajaco o dzieci - czy chcialaby miec dziecko w przyszlosci, odpowiedziala mi ze juz ma, pytajac czy mi to przeszkadza. No #!$%@?, nie zebym w milosci do kobiety, nie byl w stanie zaakceptowac cudzego dziecka ale elementarna uczciwosc wymaga, zeby o takim stanie rzeczy poinformowac na poczatku rozmowy, w opisie, lub wstawic w profilu sugestywne zdjecie np przy lozeczku dzieciecym - juz nawet nie wymagam samych fotek profilowych z gowniakiem. Dzieciak to nie jest cos co mozna #!$%@? do szafy i pojechac na weekend w gory, czasem nawet zwykle wyjscie do kina moze byc problemem.

#anonimowemirkowyznania #gorzkiezale

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 16
Jak mam wątpliwości, to pytam się zaraz na początku rozmowy, nie widzę w tym problemu. Jeśli ukryła, że ma dziecko to od razu usuwam parę. Można też wpisać w swój opis, że szukasz kobiety bez dziecka.
@AnonimoweMirkoWyznania: ja poznałem śliczną laskę. z dzieckiem jakiegoś sebastiana. świetny seks, ale co z tego, skoro trzeba się było finalnie ewakuować, bo jej tendencja motzno na pozyskanie beta-bankomatu. przestaliśmy się spotykać, ale spokoju nie dawała mi bardzo długo, zagadując w necie bez końca.
a jak już dotarło do niej, że nic z tego nie będzie (i wprost powiedziałem, że powodem jest dziecko, że nie zamierzam się w to ładować) to usłyszałem,
@frytex2: przerabiałem to samo.Poznałem dziewczynę w liceum i bardzo długo z nią korespondowałem. Rozmowa nam się kleiła i zawsze się kolegowaliśmy. Udałem się na studia. Temat jeszcze jeden rok trzymał na spoko poziomie. Później ustaliliśmy, że przyjadę do niej i zaprasza mnie na swoją studniówkę. Wszystko spoko do czasu kiedy to nagle zerwała kontakt. Później jej próbowałem szukać w Poznaniu i dałem sobie spokój ;) zapomniałem szybko o temacie.

3 lata
@bisu: a, to tatuś curki jeszcze był na horyzoncie? nie ładowałbym się w coś takiego.
a ta moja, cóż, powiedziała, że jestem złym człowiekiem, bo "przez tyle czasu myślałam, że jesteś inny".
śmiechu warte.