Wpis z mikrobloga

Zauważyliście, że jak facet jest gruby to najczęściej dusza towarzystwa, wszyscy go lubią, aspekt urodowy nadrabia anegdotami oraz wiedzą na temat piwa i lokalnej sceny fastfoodowej a szczupłe loszki chcą się do niego przytulać bo ciepły i serdeczny jest nie tylko jego charakter ale też ciało.

Natomiast gruba laska to ja #!$%@?- wiecznie sfochowana, z wysokim ego, malować się nie potrafi, nie wnosi nic ciekawego do życia innych, jak jakimś cudem ma faceta to pilnuje go jak pies kości i nie pozwala mu rozmawiac z innymi kobietami.

Grubi faceci>grube kobiety
#takaprawda
  • 39
  • Odpowiedz
Pamietam jak na plaży graliśmy w siatkę z grupka dziewczyn i już dokładnie nie pamiętam o co chodziło, ale kolega powiedzial coś w stylu "trudno, wezmę to na klatę", a najgrubsza i najbrzydsza z nich odezwała sie "na jaką klatę?".
Najśmieszniejsze jest to, że był naprawdę bardzo dobrze zbudowany.

Myślę, że swoje kompleksy chowają po prostu za zasłona wymuszonej pewności siebie.
  • Odpowiedz
@ImInLoveWithTheCoco: nie do końca się zgodzę. Znam co prawda grubych śmieszków, ale sam jestem gruby, a chamski fest. Znam też dużo luźnych grubych dziewczyn - nawet zaryzykowałbym, że jak nie mają jakichś strasznych problemów emocjonalnych, to są lepsze od tych wymalowanych karynisk, które wyżej srają, niż dupę mają.
  • Odpowiedz
@ImInLoveWithTheCoco: no właśnie ja już parę razy zauważyłam, że grube laski też są takie misiowate. Bardzo miłe i ugrzecznione (może przez zaniżone poczucie własnej wartości), często mega pomocne i do rany przyłóż :)
W sumie znalazłabym po każdym typie z każdej płci... XD
  • Odpowiedz