Aktywne Wpisy
TSR44 +347
ATAT-2 +418
Przeczytałem właśnie dwa wpisy ludzi z gastro którzy wręcz DOMAGAJĄ się napiwków i nie pojmują jak można ich nie zostawiać.
Szczerze? Po ostatnich kilku dniach gdzie stołowałem się w knajpach (wyjazd majówkowy) to powiem, że takiego uja. Restauratorzy już tak polecieli z tymi cenami zasłaniając się inflacjami, cenami prądu i płacami minimalnymi że już sami się zatracili w tym, gdzie jest granica.
Rozumiem ładna knajpka, ładny ogródek, miła obsługa, DOBRE jedzenie -
Szczerze? Po ostatnich kilku dniach gdzie stołowałem się w knajpach (wyjazd majówkowy) to powiem, że takiego uja. Restauratorzy już tak polecieli z tymi cenami zasłaniając się inflacjami, cenami prądu i płacami minimalnymi że już sami się zatracili w tym, gdzie jest granica.
Rozumiem ładna knajpka, ładny ogródek, miła obsługa, DOBRE jedzenie -
Co do Spike sworda tam było o tyle ciekawie, że stając w dwóch odpowiednich miejscach na mapie szlo spowodować że ogień do około wyspy przygasnie i miecz zniknie (pojawiał się dopiero po ss). Miejsca te były w dwóch różnych miejscach i z tego co pamiętam nie miały ze sobą żadnego powiązania. Nie były też jakoś szczególnie widoczne. Ot zwykłe pole.
"Only the humble may touch the Sword of Fury"
Do dziś pamiętam jak wszyscy ruszyli sprawdzać kratka po kratce kiedy któryś GM powiedział, że rozwiązanie zagadki jest bliżej niż myślimy.
Na mainie też było sporo takich zagadek, między innymi język beholderów 3-6-9 do którego nawet jakichś matematyków angażowali ale nic z tego nie wyszło.
No i pierwsze podejścia do POI, wielkie gildie wysokpoziomowe biegał po 20h żeby zaliczyć ten quest często bez skutku.
Co jak co ale miało to swój