Aktywne Wpisy

Witam. Ostatnio byłam tu 3 lata temu.
Co się zmieniło na Wykopie Mireczki i Mirabelki? ;o
Co się zmieniło na Wykopie Mireczki i Mirabelki? ;o

gardan +10
#psiarze #psy #prawo
Wczoraj robiłem zakupy w Żabce. Za mną stała baba z psem. Gdy czekałem na akceptację płatności, z zakupami już w siatce - pies podszedł i zaczął je lizać (część produktów spożywczych wystawała na zewnątrz). Gdyby to było przed zakupem, zwyczajnie bym polizane produkty odłożył z powrotem na półki, ale to było już po płatności. Zapytałem idiotkę, czy zamierza mi teraz zwrócić kasę za
Wczoraj robiłem zakupy w Żabce. Za mną stała baba z psem. Gdy czekałem na akceptację płatności, z zakupami już w siatce - pies podszedł i zaczął je lizać (część produktów spożywczych wystawała na zewnątrz). Gdyby to było przed zakupem, zwyczajnie bym polizane produkty odłożył z powrotem na półki, ale to było już po płatności. Zapytałem idiotkę, czy zamierza mi teraz zwrócić kasę za



![Atak prorosyjskiej grupy na oczyszczalnię ścieków na Podkarpaciu [AKTUALIZACJA]](https://wykop.pl/cdn/c0834752/6aac314c84a38b5a9975b1395062a227892e5f962291c068117ea94470c930a6,q80.jpg)

Mam problem, od grudnia jeżdżę samochodem, który wziąłem w leasing, samochód ten od początku miał problem (po przejechaniu 80 km check engine) skorzystałem z przysługującego mi prawa rękojmi, leasingodawca wysłał mnie do serwisu, okazało się, że do wymiany jest katalizator, wycenili to na 5000 zł, (historię znacznie skróciłem bo bujam się z tym ponad miesiąc) i teraz czekam bo z każdej strony mnie spławiają i powoli nie wiem co robić.
Mam ochotę zrobić porządne znalezisko i opisać całą historię bo robi się to naprawdę niefajne a przynajmniej ostrzegłbym potencjalnych "klientów". (╯︵╰,)
#masterlease
#prawo
#leasing
#motoryzacja
źródło: comment_FMpVuQMjtbifIHg8xHrrXtAx2K3CTLSB.jpg
PobierzJest w tagach kolego.
Chodzi o firmę Masterlease.
A jeżeli nie jest to uzasadnione ekonomicznie to może mnie po prostu z tym zostawić?
Czekaj, nie rozumiem.
Masterlease jest sprzedawcą tego samochodu i oni go muszą doprowadzić do stanu sprawności.
Ja chce żeby to zrobili, nie chcę zwrotów ani nic z tych rzeczy.
Jak ten temat dobrze ugryźć?
Mam już szukać rzeczoznawcy, który pomoże mi stwierdzić, że wada występowała wraz z zakupem pojazdu?
Samochód odebrałem w piątek a już w poniedziałek dzwoniłem i pisałem maile w tej sprawie.
Czekaj kolego, bo może się do końca nie rozumiemy.
Samochód nie jest już objęty gwarancją, jest to samochód Ford Focus, 2013 rok.
Cała sprawa tyczy się tego, że samochód miał być sprawny technicznie, gdzie po jednym dniu się okazało, że nie jest.
Wysłali mnie do serwisów, przez firmę która obsługuje ich flotę, tam najpierw wymienili świece i przewody, bo miało rzekomo pomóc - nie pomogło.
Wysłali do serwisu autoryzowanego gdzie
Nawet jakbym pojechał tym samochodem na serwis to by nic nie pokazało, bo błąd się zapala po usunięciu co 100-120 km.
Cisnę od miesiąca, od dwóch tygodni jak wiadomo co jest grane to mnie spławiają, że czekają na opinie z działu technicznego bla bla bla.
I sprawa stoi w miejscu.
Jak nic z tym nie zrobią to walnę jakieś porządne znalezisko i dokładnie opiszę sprawę, bo myślę że jest o czym pisać.
Tak też zrobię.
Dzięki serdeczne za pomoc, miłego dnia!
Ja jestem odpowiedzialny za utrzymanie samochodu w "dobrym" stanie technicznym.
Tutaj się rozchodzi o to, że dali mi samochód, który nie jest od początku w dobrym stanie technicznym i z tego co mi wiadomo są zobowiązani by doprowadzić samochód do sprawności.
Powiem więcej!
Przy pierwszej rozmowie ze sprzedawcą jak zgłosiłem problem (była sobota, zadzwoniłem w poniedziałek) powiedział, że to żaden problem i zajmą się tym, BO TO ICH WINA.