Wpis z mikrobloga

Może mi ktoś wytłumaczyć skąd się bierze lansowanie jedzeniem sznycla w pewnej restauracji w wawie na starym mieście?
picrel jak to wygląda. Z tego jakieś 3/4 to panierka i 1/4 c-----y kotlet. Do tego zwykłe fryty i rozcieńczony tyskacz
Uprzedzając pytania - tak jadłem, niedojadłem bo po co jeść panierkę

#warszawa #jedzenie #staremiasto #schabowy
rdy - Może mi ktoś wytłumaczyć skąd się bierze lansowanie jedzeniem sznycla w pewnej ...

źródło: comment_jVSQutnb5nnUW3QX9xoJUGysepBk9xbX.jpg

Pobierz
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@rdy: Ten sam właściciel kilku knajp w Warszawie. Wszędzie ta sama strategia - "klimatyczny" wystrój (bez przesady, że jakiś szałowy, ale też nie jak bar mleczny z lat 90.), klimatyczna obsługa wyglądająca profesjonalnie, dość drogie normalne menu (w zasadzie normalne jak w restauracji w centrum) i bardzo dobre promocje. Dzięki temu możesz zjeśc sznycla w Szwejku, wypić p--o w Bazyliszku czy zjeść śniadanie w Jeffsie, zapłacić mało a poczuć się
  • Odpowiedz
@rdy: Zwykle sznycel jest na cały talerz, jest tani i imo smaczny, oczywiście różne są gusta. Tyskacz to zwykły tyskacz z kega. Jeśli pierwszy raz piłeś p--o z kega, to podpowiem Ci, że tak wszędzie smakuje.

A, no i wydaje mi się, że jest tam parę napojów, które bardziej wpływają na Twoje kubki smakowe, niż p--o z kega XD

A... jakich fryt byś się spodziewał? XD na latającym talerzu?
  • Odpowiedz
@Wojt_ASR_: ja podważam tylko lansowanie się byciem w tego typu restauracji na fotach w socialu, jeżeli to komuś smakuje to spoko, ale k---a chwalić się tym że zjadło się zestaw ze sznyclem za 20zł? xD

Tyskacze z kega bywają różne, czasem się trafi nawet pijalny, zależy od baru
  • Odpowiedz
@rdy: Takie mamy czasy. Przecież przeciętny studenciak nie będzie się chwalił wyjściem do Amaro, bo go na coś takiego nie stać, a czasy mamy takie, że dokumentuje się niemal wszystko. Serio, taki boldupy masz o to, że ktoś na twarzoksiążkę wstawi wpis, że jemu, w odróżnieniu od Ciebie, smakuje panierka? xD

No spoko, daj znać jak taki znajdziesz.

BTW. tak tylko chciałem zaznaczyć, że w tej restauracji są również droższe
  • Odpowiedz
@rdy:

Do tego zwykłe fryty i rozcieńczony tyskacz


jak to w żadnym stopniu się nie odnosi do oceny restauracji, to ja nie wiem.

+ trochę dłuższy komentarz napisałem, niż tylko ostatnia linijka
  • Odpowiedz
@MiesozernaBijeLudzi1: No bo jest, gość jest miliarderem z tego co się orientuję i ma żarcie na każde potrzeby. A od Jeffsów zaczynał, bo stwierdził, że w Polsce nie ma dobrych steków, więc otworzy jakąś restaurację ze stejkami.
  • Odpowiedz
@MiesozernaBijeLudzi1: no w Warszawie jeszcze Podwale, Der Elefent, Shipudei Berek (co ciekawe, moim zdaniem, akurat te dwie knajpy są naprawdę na dobrym poziomie i znacznie odbiegają od reszty), St Antonio i Otto Pompieri ostatnio otwarte. A poza tym jeszcze w innych miastach Polski. Zresztą to żadna tajemnica, bo wszystkie knajpy są na stronie Pana Jarczyńskiego ;)
  • Odpowiedz