Wpis z mikrobloga

@VodkaDestroyer: Najwyraźniej nie była warta tyle ile chciała tj. jej umiejętności nie były warte kolejnej podwyżki albo korpo ogarnęło że chce zarabiać przyzwoite pieniądze a nie jakieś ochłapy i pozbyło się takiej osoby. Można powiedzieć że szantażowała korpo, podwyżka albo wypowiedzenie - no i tym razem nie wyszło, ale idąc tam z wypowiedzeniem i wiedzą, że mogą to podpisać to nie powinna się zdziwić że to zrobili a tym bardziej ryczeć
Prawidłowo, że zna swoją wartość i nie chce pracować za miskę ryżu? Daj do siebie namiary, jak będę szukać niewolnika, to się odezwę.


@wykopowiczka69: nieustanne domaganie się coraz większej wypłaty to znanie swojej wartości? Bardzo wątpię że gdyby otrzymywała podwyżkę za każdym razem to zatrzymałaby się na kwocie którą uznałaby za odpowiednią na swoją wartość.