Wpis z mikrobloga

Mireczki, problemy pierwszego świata here ( ͡º ͜ʖ͡º) Aktualnie korzystam ze skali podatkowej ale w grudniu przekroczyłem 1 próg, na szczęście rozliczam się z żoną więc sobie odbiję to co oddam w podatku za grudzien w rozliczeniu rocznym. Do 20 (tak naprawdę 22) stycznia można złożyć deklarację przejścia na liniowy 19%, obecnie wystawiam faktury na około 13k miesięcznie (także trochę brakuje do #programista15k), w tym roku prognozuję wzrost przychodu o jakieś 10-15%, w związku z czym pytanie czy opłaca mi się przejść na liniowy? Kosztów specjalnie wielkich nie mam, paliwo, telefon i w sumie to wszystko, więc obawiam się że wskoczę w 2gi próg w okolicach września/października (w tamtym roku miałem raty za samochód, zmieniałem sprzęt i trochę też dokupiłem co zrobiło kosztów), szkoda mi trochę oddawać 32% do US po to tylko aby w 2019 sobie to odebrać, po prostu szkoda mrozić kasę. Co sądzicie, jak to u Was wygląda? Taguję #podatki #dg #dzialalnoscgospodarcza
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bot4ng Na liniowym nie rozliczysz się z żoną. Liniowy przy rozliczaniu samodzielnie zaczyna się opłacać od ok. 100k dochodu. Po prostu sobie policz.
  • Odpowiedz
@bot4ng: jeśli nie masz prawa do ulg podatkowych, to chyba czas najwyższy płacić 1pp podatku więcej. Jednak jeśli z sumarycznie z żoną nie przekroczycie progu to jednak lepiej płacić 18% i dostać zwrot niż płacić 19% tylko po to aby nie "pożyczać" do US kilku set/tys zł.
  • Odpowiedz