Aktywne Wpisy
koniolizator +41
Kto jest w Waszym #top murzynów?
U mnie na pewno (kolejność przypadkowa)
- KSI (z tych starych filmików z Vine)
- CJ z San Andreas
- Jeremy Fielding (na YouTube niezły mózg-inżynier, normalnie jak zwykły człowiek)
- Jabrils (na YouTubie, pisze bekowe programiki z użyciem sieci neuronowych)
- Neil DeGrass Tyson (ten naukowy m----n, czasami nieściśle opowiada, ale talentu popularyzotarskiego mu odmówić nie można)
U mnie na pewno (kolejność przypadkowa)
- KSI (z tych starych filmików z Vine)
- CJ z San Andreas
- Jeremy Fielding (na YouTube niezły mózg-inżynier, normalnie jak zwykły człowiek)
- Jabrils (na YouTubie, pisze bekowe programiki z użyciem sieci neuronowych)
- Neil DeGrass Tyson (ten naukowy m----n, czasami nieściśle opowiada, ale talentu popularyzotarskiego mu odmówić nie można)
Bananek2 +264
Wydaje mi się, że zaszła zmiana w postrzeganiu przyszłości ogólnie w społeczeństwie. Kiedyś myśleliśmy, że 2024 będzie rokiem z dalekiej przyszłości gdzie będziemy żyć jak Jetsonowie. A jak obecnie żyjąc w 2024 wyobrażamy sobie 2070? Nijak, bo nie ma już futurystycznych wizji jak będzie zajebiście, a bardziej obawiamy się jak bardzo sprawy mogą się p---------ć. Tak jak kiedyś wydawało się że ludzkość wyczekuje przyszłości tak teraz wydaje się, że ludzkość bardziej się
Różnice między Allahem a Bogiem
Celem niniejszego wpisu jest rozróżnienie semantyczne terminu który w cywilizacji łacińskiej zrobił zawrotną karierę i niewątpliwie jest jednym z najczęściej używanych słów obok "i". Allah zaś który odpowiada Bogu Koranicznemu jest najważniejszą postacią i Duchem cywilizacji muzułmańskiej, znacznie innej od łacińskiej, ale także bardzo silnej. W tym tekście zastanowię się nad różnicami językowymi, filozoficznymi i prawnymi które wynikają z różnic które dzielą Boga i Allaha.
Zacznę od różnic i przejdę potem do ich konsekwencji które wydadzą się znaczące. Zgodnie z zasadą od słabego do mocnego zaczniemy od prawnego kryterium i przejdziemy do filozoficznego kończąc na, w mojej opinii bardzo przenikliwej, koncepcji Trójcy Świętej. Koran dzieli się na sury tj. rozdziały które są spisane poetyckim językiem arabskim. Jest napisany tak pięknie, że twórcy poezji muzułmańskiej nie próbują nawet wznieść się wyżej. Jest to znacząca różnica między Biblią a Koranem ponieważ Biblia jest tekstem w gruncie rzeczy prozaicznym (oprócz Psalmów i wielu wierszy) chociaż Pięcioksiąg Mojżesza był za pewnie długo przekazywany ustnie. Rdzenie - spółgłoski w słowach- rzeczowników i czasowników z pierwszych rozdziałów księgi Rodzaju są powiązane z eposami sumeryjskimi.
Allah jest prawodawcą i od chrześcijańskiego Boga różni się tym, że prawo religijne łączy stricte z państwowym. Jest to niewątpliwa naleciałość z koncepcji Izraelskich gdzie etyka była pośrednia od prawa religijnego. Dla Jezusa jednak Bóg przede wszystkich tworzy etykę tj. ogólne prawa zachowania się i na tej etyce można tworzyć uniwersalne prawo. Tę różnicę pokazuje podejście Mahometa i Jezusa do Dekalogu. Dla Mahometa zdanie - Nie zabijaj - jest ogólną zasadą która istnieje tylko w środowisku muzułmanów a jej celem jest wieczny pokój, który można osiągnąć przez walkę. Dla Jezusa - Nie zabijaj - jest konkretną zasadą uniwersalistyczną która odnosi się do wszystkich ludzi z wyjątkiem wojny sprawiedliwej tj. obrony swojego życia w sytuacji kryzysowej. Widać tutaj wpływ relatywizmu żydowskiego na koncepcje Mahometańskie, w Talmudzie bowiem jest napisane, że Prawo Dekalogu odnosi się tylko do plemienia Judy a nie do gojów. Takim, relatywistycznym postrzeganiem prawa będą gardzili czczeni przez chrześcijan prorocy - Izajasz i Micheasz i wielu innych którzy karcili Żydów i ich pseudo-wierzenie w Boga.
Tyle prawo. Jeszcze większą różnicą semantyczną jest różnica filozoficzna, oto bowiem Bóg chrześcijański jest Bogiem o trzech esencjach, Allah bowiem nie wcielał się w Mahometa. Za pewne znane jest wszystkim zdanie:
"A Słowo stało się Ciałem"
To tekst bardzo stary i napisany pierwotnie po starogrecku. Słowo jest tutaj Logosem (λόγος) i znaczy Myśl, Umysł. Trójca Święta opiera się właśnie na filozoficznej analizie historii i życia Jezusa. Przejdźmy do rozjaśnienia tej koncepcji dla wielu ludzi może ona bowiem wydawać się nierozsądna.
Przyroda posiada prawa, zasady i jest celowa. Duch jej przeto i zasada (Stworzyciel) jest Bogiem Chrześcijańskim. Jest Duchem Świata, ale nie Światem bowiem chrześcijaństwo nie wierzy w panteizm i w to, że Przyroda jest Bogiem. Jest to, że tak się wyrażę, platonizm wysokiego poziomu, bardzo ciekawa koncepcja dotycząca struktury świata. Jezus jak pisałem został zapowiedziany przez wkurzonych na Żydów doradców króla - przede wszystkim przez Izajasza i Micheasza. Obaj pisali 750 lat przed Jezusem i być może byli przyjaciółmi, ale na to nie ma dowodu. Pewne jest jednak i nie potrzeba wiary, że Izajasz napisał w ósmym rozdziale swojej księgi, że narodzi się Mesjasz z rodu Dawida, z młodej kobiety nie będącej matką, będzie on rządził duszami i będzie to w czasie kiedy Prowincja Judea, proszę wybaczyć za wyrażenie, będzie miała przerąbane. Micheasz o tym samym Mesjaszu pisze w rozdziale piątym swojej księgi, że narodzi się z plemienia Betlejem i będzie miał władzę od krańców do krańców świata.
"A Słowo stało się Ciałem"
To co zostało objawione prorokom stało się 750 lat później, zgodnie z naszym kalendarzem gregoriańskim. Urodził się Jezus, w Betlejem, nauczał, mówił, że królestwo jego nie jest z tego świata (bowiem dla Żydów Mesjasz ma władze polityczną a nie etyczną) i w końcu, z wielu różnych powodów o których nie będę teraz pisał, stał się najbardziej rozpoznawalną i czczoną jednostką na Ziemi. Licząc z muzułmanami czci go ponad 55 % ludności Ziemi a liczba ta rośnie. Ostatnio do krajów chrześcijańskich dołączyła Korea i być może zaraz Chiny (110 mln chrześcijan i 7 % wzrost roczny). Słowo w związku słów "A Słowo stało się ciałem" można rozumieć na dwa sposoby. Pierwsze oznacza, że Jezus wypełnił Słowo czyli proroctwa wkurzonych Żydów - Proroków. Drugie oznacza, że Jezus jest emanacją Boga, jego myśli, Prawa. I tak jak Bóg jest Prawem Przyrody, tak Jezus jest Prawem Ludzi - uniwersalnym dla wszystkich a nie relatywistycznym. Ale jeszcze jest jeden składnik Trójcy Świętej - Duch Święty. Czym to jest?
Jest to coś w rodzaju pneumy stoickiej. Jest to narzędzie którym Bóg działa w świecie. Jak działa grawitacja i dlaczego światło leci z taką a taką prędkością? Duch Święty jest więc Przyczyną właściwych Zasad. Czy jest Bogiem? Tak. Dlaczego go rozróżniamy? Dlatego, że Bóg emanując w Jezusa użył Ducha Świętego - tj. Jako Zasada użył Przyczyny do stania się Prawem. Filozoficznie spójne, piękne i rozróżnialne.
Allah jest w takim rozumieniu Bogiem i Prawa (Jezusem) i Świata (Bogiem Chrześcijańskim) ergo Prawo Shariatu - czyli współżycia społecznego - nie jest dane przez emanację Boga, ale przez samego Boga.
Dlatego też istnieje duża różnica w spaleniu Koranu i Biblii. Spalenie Biblii to spalenie Dekalogu i historii spełnienia proroctw wkurzonych Żydów - spodobało mi się to określenie - a spalenie Koranu to spalenie samego Prawa Bożego podobnego do grawitacji i zasady zachowania energii.
Dla muzułmanów więc Prawo religijne jest podobne prawu fizycznemu. Dla chrześcijan zaś prawo religijne jest pochodzenia etycznego - Jezusa - a nie fizycznemu.
Obserwuj #ockham
Inne moje wpisy:
*
O trzech magach z Persji - https://www.wykop.pl/wpis/29144037/trzej-magowie-sledztwo-historyczne-wyobrazmy-sobie/
O wychowaniu fizycznym - https://www.wykop.pl/wpis/28714753/o-potrzebie-wychowania-fizycznego-czy-silownia-jes/
*
#gruparatowaniapoziomu #fizyka #teologia #ciekawostki #historia #biblia #katolicyzm #mirkomodlitwa (Czy mogę tagować we wpisie? #publicystyka #socdem #4konserwy #mikromodlitwa (Czy mogę tagować we wpisie?) #ciekawostkihistoryczne #neoreakcja (Czy mogę tagować we wpisie?) #filozofia #socjologia #islam
Możesz zapisać/wypisać się klikając na nazwę listy.
Dodatek wspierany przez Cebula.Online
Masz problem z działaniem listy? A może pytanie? Pisz do IrvinTalvanen
Wielu znajomych muzułmanów pojelo ( ͡° ͜ʖ
Ktoś się dzisiaj mnie pytał jak konwertować na chrześcijaństwo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To w ogóle bardzo ciekawe jak duże jest nieznanie genezy tej religijnej koncepcji i jak często jest ona parafrazowana jako coś a-logicznego.
@Brzytwa_Ockhama: rozdział kościoła od państwa nie pochodzi z religii katolickiej a z tradycji filozoficznej. W europie do tego rozdziału doszło dzięki przezwyciężeniu średniowiecza i Oświeceniu. Jeśli dzisiaj mamy rozdział kościoła od państwa to jest tak wyłącznie dzięki myśli lewicowej - znienawidzonej przez kościół katolicki, oskarżanej o to, że jest wynikiem spisku Żydów, masonów
"Oddajcie Cesarzowi co cesarskie a Bogu co boskie" Już św. Augustyn pisał o dwóch miastach w swoim wielkim dziele - O Państwie Bożym. Te dwa miasta - boskie i ziemskie, odzwierciedlały dwie instytucje w życiu Europejczyka: państwowością administracyjną która była światem ziemskim i organizacją kościelną która była instytucją skupioną na etyce i rozwoju
"Oddajcie Cesarzowi co cesarskie a Bogu co boskie" Już św. Augustyn pisał o dwóch miastach w swoim wielkim dziele - O Państwie Bożym. Te dwa miasta - boskie i ziemskie, odzwierciedlały dwie instytucje w życiu Europejczyka: państwowością administracyjną która była światem ziemskim i organizacją kościelną która była instytucją skupioną na etyce i rozwoju
Co do 3 akapitu, można to ująć prościej - tylko Kościół Katolicki posiada dwa najważniejsze prawa - etykę uniwersalną oraz rozdział władzy duchowej/kościelnej od świeckiej. Etykę sytuacyjną stosują zarówno Żydzi jak i muzułmanie oraz inne wiary. Tak jak napisałeś, chodzi o to, że Żyd inaczej zachowa się w stosunku do innego żyda oraz do goja w tej samej sytuacji (słynne pytanie "Czy można ratować tonącego goja w szabat?"). Robią tak, ponieważ dla nich nie jesteśmy nawet ludźmi, tylko coś pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem. Oczywiście, katolicy również mogą dzielić innych na wierzących i niewierzących, ale to nie może mieć wpływu na ich zachowanie wobec danego człowieka.
Co do drugiej kwestii, jasno określił to Jezus kierując do faryzeuszy słowa "Oddajcie tedy, co jest cesarskiego, cesarzowi, a co jest bożego Bogu." Z tym jednak jest pewne zamotanie, przez lata powielane nawet nieświadomie. Należy te słowa rozumieć jako jasny rozdział tylko WŁADZY kościelnej od świeckiej. Król nie ma władzy nad stanem duchowym podwładnych, a biskup nie może wyjąc spod prawa parafian. Ma to duże znaczenie, ponieważ przeciwstawiając się jednemu, zawsze można szukać opieki u drugiego. W protestantyzmie (obecnie może już nie bardzo, ale zasada braku podziału władzy istnieje), wśród muzułmanów i żydów występując przeciw wierze możesz być karany jak za przestępstwo z kodeksu karnego. Może
@Pajdoniusz: i tak i nie. Religia była bardzo obecna w życiu państwowym (królewskim) ale nie miała władzy nad królestwem. Bo czym innym jest np. otaczanie się doradcami w postaci biskupów, a czym innym władza biskupa nad poddanymi. Król nie mógł ustanawiać prawa religijnego, a biskup prawa świeckiego. Król nie miał władzy nad ludnością we włościach
inna kwestia że średniowiecze to dość długi okres więc ciężko jednoznacznie ocenić pod tym względem
Tekst dobrze oddaje wyższość koncepcji chrześcijańskiego Boga nad jego muzułmańską wersją.
@Brzytwa_Ockhama: Dodam tylko, że oba te "sposoby" oznaczają to samo. Przecież proroctwa Izajasza i Micheasza pochodzą od Boga (są Jego Słowem), a nie są dziełem "wkurzonych Żydów" :)