Wpis z mikrobloga

tl;dr: pierwsze zwierzęta na Ziemi

Wpis sponsorowany przez @rongorongo (oby plusy sypały Ci się obficie).

Fauna ediakarańska (czasem nazywana fauną wendu) to najstarsze znane organizmy wielokomórkowe oraz temat dzisiejszego wpisu. Interesujący nas okres trwał od 610 do 542 milionów lat temu. Rozpoczął się zaraz po zakończeniu kriogenu, w którym to Ziemia najprawdopodobniej zamarzła (kiedyś to były zlodowacenia, teraz to nie ma... tu artykuł na wiki, jak kogoś zainteresuje), a zakończył się tuż przed eksplozją kambryjską.

Świat był wtedy dziwny, zwierzęta były wtedy dziwne, to i skamieniałości po nich są dziwne. Często są to fragmenty ciała, nie żadko znamy tylko stronę brzuszną lub grzbietową danego zwierzaka, a nawet mamy kilka przypadków odkrycia samego jelita (czy precyzując czegoś, co pełniło funkcję podobną do jelit). Wiele stworzeń znamy tylko ze śladów pełzania bądź rycia w dnie morskim. I ku sprawiedliwości: nie zawsze wiadomo, do jakiego królestwa przydzielić stworzenia, których pozostałości znaleziono (tzn. nie ma pewności, czy mamy do czynienia ze zwierzętami, czy np. z grzybami). Pojawiają się nawet głosy popierające pomysł , by wydzielić osobne królestwo dla części ediakarańskich stworzeń. Większość fauny wendu jest na tyle różna od czegokolwiek innego, że dobrze się mają hipotezy (hipotezy, nie teorie) mówiące, że późniejsze zwierzęta wyewoluowały niezależnie (a bohaterowie dzisiejszego wpisu są czymś w rodzaju nieudanego eksperymentu). Osobiście uważam, że i tak mamy szczęście, że cokolwiek się zachowało z tamtych lat (chociaż dno morskie było wtedy pokryte matami sinic, co ułatwiło fosylizację niektórych tkanek miękkich).

Najbardziej charakterystycznymi stworzeniami ediakaru były pióra morskie. Były to zwierzęta osiadłe, filtrujące pokarm z wody, swoją popularną nazwę zawdzięczające kształtowi ciała. Tak mniej więcej wyglądał Charniodiscus concentricu (autor), a tak zwierzęta z rodzaju Charnia (autorka: Louise Whittle). Stworzenia te były zresztą prawdziwymi gigantami swoich czasów - ich dwumetrowej wysokości ciała przyćmiewały konkurencję mieszczącą się zazwyczaj w przedziale 1 - 10 cm.

Tribrachidium heraldicum był przykładem stworzenia o trójdzielnej symetrii (co nie było rzadkie u prekambryjskich wielokomórkowców - dziś taki plan budowy praktycznie nie występuje). Prawdopodobnie wiodły podobny tryb życia jak pióra morskie. Są przesłanki, że zwierzęta te były pokryte kutikulą (lub czymś kutikulopodobnym) co sugeruje linienie. Tutaj rekonstrukcja autorstwa Stantona Finka, a tu skamieniałość.

Dickinsonia to rodzaj nazywany niegdyś Dipleurozoa (chociaż ta nazwa wychodzi już z użycia) dla podkreślenia dwubocznej symetrii ciała (co jest niezwykle rzadkie u fauny ediakarańskiej, dziś za to niezwykle powszechne). Owa symetria oraz spłaszczenie grzbietowobrzuszne są dowodem na to, że zwierze te aktywnie poruszało się po dnie (lub też tuż nad nim). Kilka innych cech anatomicznych wspiera ta tezę. Bardzo dobrze znamy organy wewnętrzne tych stworzeń (oraz stronę brzuszną - stronę grzbietową rekonstruujemy na podstawie wielkości/rozmieszczenia/kształtu organów wewnętrznych). Pewne cechy w budowie Dickinsonia sugerują, że rodzaj ten mógł byc przodkiem strunowców (lub tez był z tym przodkiem blisko spokrewniony), ale nie są to jakieś niepodwazalne dowody. Szybka rekonstrukcja Stantons Finka oraz skamieniały odcisk tego zwierzęcia.

Pod koniec ediakaru pojawiły się stworzenia ryjące (zwane robakami obłymi, jednak różniące się od tego, co dzisiaj nazywamy tym mianem). Spowodowały one degradacje mat sinicowych, które dziś przetrwały tylko w skrajnie niegościnnych warunkach. I w rejonach z nieprzyjaznym środowiskiem przetrwały przez cały paleozoik, mezozoik i kenozoik (np. są znane ślady z triasu). Jedynymi pozostałościami po tajemniczych ryjących zwierzetach są ślady ich żerowania. W podobnym czasie powstały pierwsze szkielety, np. u Claudina klik lub Namacalathus klik (model autorstaw tego człowieka). Jednakowo rycie w dnie oraz wytworzenie szkieletu wydają się odpowiedzią na presję ze strony drapieżników.

Wiem, że mało w tym wpisie konkretów, jednak u stworzeń tak odmiennych od tego, co znamy dzisiaj, i jednocześnie pozostawiających tak skąpy materiał kopalny trudno jest rzucać pewnikami na prawo i lewo. Trudno też było znaleźć w odmętach internetu jakieś satysfakcjonujące ilustracje. Kolejny wpis będzie lżejszy, zapewne coś o tym, dlaczego dinozaury rozrosły się do tak imponujących rozmiarów (bo to łatwy i wdzięczny temat).

Obrazek poniżej autorstwa Johna Sibbicka.

poprzednie wpisy:
Megafauna plejstocenu:
- Ameryka Północna
- Ameryka Południowa
- Australia
- Europa/Azja
Jak rosły dinozaury
Eksplozja kambryjska
Rekonstrukcja iguanodona

#paleoart #paleontologiaboners #paleontologia #ewolucja #biologia #ciekawostki #nauka #gruparatowaniapoziomu
Prekambr - tl;dr: pierwsze zwierzęta na Ziemi

Wpis sponsorowany przez @rongorongo ...

źródło: comment_jsHAuucPZVEahFm38VCu0SuQBqSKla9O.jpg

Pobierz
  • 44
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wykopiwniczanin: Zawsze staram się korzystać z większej ilości źródeł, niż jedno. No i staram się podawać dany temat w skondensowanej i ciekawej postaci (bo co da rozprawa nad różnicami między piórami morskimi znajdowanymi w Rosji, a tymi z Namibii?). Tej książki nie znam. Są nowsze wydania niż z 2002? No i czy jest to pozycja bardziej geologiczna niż paleontologiczna (z naciskiem na paleobiologię)?

@JebawczanRysionu: Nie czuję się kompetentny,
  • Odpowiedz
@Prekambr: A myślisz, że ja się czuję kompetentny pisać o biogenezie? Nie ma czegoś takiego jak abiogeneza, no chyba, że masz na myśli góry. Podręczniki kłamią, rozdziały mają służyć jedynie jako wypełnienie tematu. Życie pojawiło sie na Ziemi bardzo szybko i to w dość zaawansowanej formie, dlatego ja wolę hipotezę panspermii.
  • Odpowiedz
@Prekambr: A tak poza tym, to nie klasyfikowałbym ich jako zwierzęta. Nawet dzisiaj istnieją organizmy, które nie możemy przyporządkować do roślin, zwierząt czy grzybów. Wystarczy wyjść do lasu. To osobne królestwa.
  • Odpowiedz
@Jariii: Jestem świadomy, że to temat pełen hipotez oraz cierpiący na brak konkretów. Nie ukrywam, że nie mam żadnego wykształcenia w tym temacie, a szeroko pojęte paleo traktuję hobbistycznie. Po prostu zawołałem mirków, których kojarzyłem z jakiś ciekawych wypowiedzi z okolic tematu ewolucji.

We wpisie zaznaczyłem, że z klasyfikacją bywa różnie (choć może faktycznie za słabo). Możesz rozwinąć z tym lasem?
  • Odpowiedz
@Prekambr: http://www.wiz.pl/8,636.html

Polecam filmiki z Myxomycetes. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Klasyfikacja grzybów to horror. A nawet nie wspominam o organizmach dikarionowych, te dopiero śnią się po nocach. Ogólnie w grzyby wrzucano wszystko co nie było zwierzątkiem ani rośliną. I teraz ten b----l trzeb posprzątać.
Jariii - @Prekambr: http://www.wiz.pl/8,636.html

Polecam filmiki z Myxomycetes. ( ...
  • Odpowiedz
No i czy jest to pozycja bardziej geologiczna niż paleontologiczna (z naciskiem na paleobiologię)?


@Prekambr: Ani to ani to, jest to pozycja z geologii historycznej, w której to geologia (skały, ich sedymentacja, diageneza itp.) jest na równi z paleontologią.
  • Odpowiedz
Zawsze staram się korzystać z większej ilości źródeł, niż jedno.


@Prekambr: PS. nie jest to jakaś pierwsza lepsza pozycja tylko chyba jedna z bardziej polecanych książek u mnie na wydziale i zapewne jest jednym z pełniejszych źródeł (oczywiście do okresu, w którym została napisana, bo w nauce zawsze coś się dzieje).

Dla nowszych odkryć trzeba by pewnie śledzić coś takiego jak np. Acta Geologica Polonica
  • Odpowiedz
@Prekambr: ostatnio oglądałem dokument o momencie "powstania" życia na ziemi i podobno moment w którym życie "przyleciało?", bądź pojawiło się na ziemi jest tylko niewytlumaczalnie krótkim wycinkiem historii ziemi. Czy wiesz jak nazywa się ten przyspieszony moment ewolucji?
  • Odpowiedz
@Prekambr: Fascynujący temat. Na przykład dlatego, że pozwala sobie wyobrazić potencjalną faunę na innych planetach.
Tak sobie myślę, że gdyby ktoś cofnął się w czasie to mógły nawet nie rozpoznać Ziemi.
  • Odpowiedz