Jak to jest, że jak zamawia się hotdoga na stacji benzynowej to pracownicy robią go bez problemu i z uśmiechem na twarzy, a jak zamawia się we freshach czy innych żabkach to zawsze te stare baby dają do zrozumienia, że nie lubią ich robić? Wieczny grymas na mordzie, albo komentarze pod nosem. Czy tylko ja tak mam? #przemyslenia
@Broximon bo większość pewnie jest, szukają ajentow do tych żabek, człowiek naiwny się skusi bo stały hajs i jeszcze więcej zarobić można a potem się okazuje, że normy nie do wyrobienia i trzeba siedzieć w każde świętą.
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link