[Gawith_Apricot]

Miałem przygarnąć sierściucha do domu, z fundacji/organizacji charytatywnej jednak się wstrzymałem z powodu ankiety. Pada w niej pytanie:

Czy zgadzają się Państwo na spotkanie przed adopcyjne z przedstawicielem Domu Tymczasowego (spotykamy się zawsze w potencjalnym nowym domu kota ze wszystkimi domownikami)?

Serio? Maja mi obcy ludzie chodzić po mieszkaniu tylko dlatego, że mam chęć zwierzakiem się zaopiekować? Jak się nie zgodzę to co, już mi nie wydadzą kota? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Czy takie pytania są wymagane prawnie przez osoby prowadzące takie obiekty?

Kolejne pytanie to wymagane PRZED adopcja instalację siatek w oknach. Mamy styczeń ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wołam Mirabelki i Mirki. Może bardziej jesteście w temacie.

#kot #koty #zwierzeta

[So_I_Scream]

@Gawith_Apricot: no dziwne nie, że nie chcą go wydać do meliny, co nie?

[dolores007]

@Gawith_Apricot jak szczury brałam, to też babka przyszła zobaczyć jak będą mieszkać :)

[Laksa]

@Gawith_Apricot: o sprawdzaniu domow i mieszkan przed adopcja zwierzat slyszalem i jest to akurat w wiekszosci standard (restrykcje jak przy adopcji dzieci prawie) ale o siatkach nic nie wiem

[Gawith_Apricot]

@Gawith_Apricot: W kolejnym pytania chcą, żebym umowę z nimi podpisał

[TheXArczi]

@Gawith_Apricot: Jedź na jakąś wieś, ukradnij komuś kota, gratulacje, masz własnego sierścia (ʘ‿ʘ)

[Gawith_Apricot]

@So_I_Scream: Nie chcę zapraszać obcych osób. Dlatego się pytam czy to standardowa procedura.
@dolores007: ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Laksa: No właśnie też mi się skojarzyło z adopcją dzieci. Sierściuch prosto z ulicy, a chcą łazić mi po mieszkaniu. Okna mają być zabezpieczone przed wypadnięciem kota. To rozumiem i mogę coś takiego założyć, ale na wiosnę/lato kiedy będę je otwierać.

[dolores007]

@Gawith_Apricot to może że schroniska sobie weź. Nikt Ci do domu nie przyjdzie, siatek też nie każą montować, ale kwitki podpisujesz na kota, z danymi kto bierze i że nie oddasz dalej bez wiedzy schroniska.

[Gawith_Apricot]

@dolores007: może i tak zrobie, albo od prywatnej osoby

[mmaku89]

@Gawith_Apricot: dlatego ja kota szukałem przez znajomych. a te wszystkie umowy są ponieważ są debile potrafiący karmić węże kociakami

[s3m3n]

@Gawith_Apricot znajoma chciała wziąć psa z takiego cuda to miala źle warunki bo nie będzie go trzymała w domu tylko na dworze w dużym kocjcu a codziennie na spacery.. W końcu kupila psa u hodowcy.

[Gawith_Apricot]

@mmaku89: co kur....a?

[Gawith_Apricot]

@s3m3n: Teraz się zastanawiam czy oni chcą rzeczywiście oddać zwierzęta czy to nie jest wyłudzane danych osobowych + zglądanie mieszkań/domów

[pilot1123]

@Gawith_Apricot: kotki pewnie mniej, ale przy szczurkach to chyba standard :D
Ludzie z fundacji bywają szajbnięci

[aRonja]

@Gawith_Apricot: to jest standard, ale nie w każdej organizacji adopcyjnej. Natomiast siatki są wymagane przez większość i ma to swoje uzasadnienie, a temperatura nie jest jeszcze taka żeby nie dało się tego zrobić.

[algorytm7007]

@Gawith_Apricot to będzie kociak za darmo ale dostaniesz do kota w komplecie miskę za 500zł

[Gawith_Apricot]

@aRonja: Ok rozumiem. Z tamtego kota już zrezygnowałe. Umowa (pełne dane osobowe) + pytania o wyjazdy + wizyta obcych ludzi. Nie chcę zostać okradziony podczas mojej nieobecności.

[So_I_Scream]

@Gawith_Apricot: wpisz se w google hasło "paranoja".

To normalne w cywilizowanym kraju, nikt nie chce oddać żywego stworzenia w ręce nieodpowiedniej osoby, a wywiad środowiskowy i wygląd mieszkania to wdzięczne i szybkie weryfikatory

[aRonja]

@Gawith_Apricot: nie no, myślę że nie ma co zakładać, że ludzie którzy poświęcają swój wolny czas, żeby zajmować się opuszczonymi zwierzakami, czasem też chorymi, sprzątać po nich, karmić i szukać im domów, dorabiali sobie jako włamywacze :D
Możesz poszukać po TOZach, oni chyba nie mają tych wizyt tylko wymagają zdjęć, że masz siatki w oknach, umowy raczej nie unikniesz i nie ma się co dziwić, że nie chcę oddawać zwierzaka bez

[T.....y]

też bym nie chciał się w to bawić, miałem w domu 2 koty i na żadnego nic nie trzeba było wypełniać
rozumiem chcieć zobaczyć warunki mieszkania, ale bez przesady
z instytucji charytatywnej zrobili urząd do wydawania zwierząt

[Gawith_Apricot]

@aRonja: Nie piszę, że to oni są włamywaczami :D Dom tymczasowy z którym się kontaktowałem, nie zagwarantuję mi że moje dane gdzieś nie wypłyną. To zwykły sierściuch, dachowiec bez domu.
@TenAnonToKlopoty: Popytam wśród znajomych i pewnie znajdę coś bez weryfikacji jak przy adopcji dziecka.