Wpis z mikrobloga

#coolstory jeżeli macie rodziców w wieku ~emerytalnym, którzy są na bakier z technologią na siłę im ją wciskajcie nawet jak nie chcą,
Wymieńcie stary telefon na smartfon albo tablet,
zainstalujcie appki, zakładajcie konta na Facebook(na start dajcie LIKE jakichś grup z ich zainteresowaniami), instalujcie netflixy, spotify, appki portali regionalnych.
Na stronie startowej przeglądarki ustawcie karty z najciekawszymi serwisami, żeby wystarczyło kliknąć a nie trzeba kombinować
Wysyłajcie im linki do rzeczy z których się śmiejecie przeglądając internet.

Przed: Oboje depresja, wieczne smutki. Siedzenie i gapienie się w TV. Niby mail sprawdzili, ale na tym się kończyła przygoda z siecią.

Od czasu wprowadzenia w świat technologii zupełnie inne podejście do świata.
Po kilku miesiącach oglądania doszło do tego, że wysyłają mi linki z wykop, czy filmiki z YT.
W internecie znajdują muzykę zespołów, które lubią. Potem im wyskakuje że mają koncert w mieście i idą na niego.
//#coolstory
  • 166
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@JRtI: Ja chyba bede musiał kombinować z czcionką bo mama okularów nie chce (przecież dobrze widzi) a telefon używa mając czcionki zmienione (chociaż nie wie o tym że to nie są normalne) bo przedtem to była masakra
  • Odpowiedz
jeżeli macie rodziców w wieku ~emerytalnym, którzy są na bakier z technologią na siłę im ją wciskajcie nawet jak nie chcą,

Wymieńcie stary telefon na smartfon albo tablet,


@JRtI: taaaaa.... przerabiałem wymianę starego telefonu na smartfon u swojej teściowej. Wytrzymała dobę. My z żoną zresztą też dłużej chyba bysmy nie dali radę, zwłaszcza, że to wszystko to i tak była nasza wina.
  • Odpowiedz
@JRtI: Potwierdzam na przykładzie swoich. Rocznik '59 i '60. Jeszcze nie tak dawno klasyczne telefony, dziś smartphone a matka mi wysyła fotki, słucha Grechuty na Tidalu w aucie i ogólnie jest dobrze :D
  • Odpowiedz
ale to żeby roczniki około '60 nie ogarniały podstaw, to muszą chyba być od dawna wykluczeni zawodowo pracownicy fizyczni. przecież generacja rodziców dzisiejszych 30latków (jak ja) większość zawodowego życia już ogarniała z technologią i praca bez niej jest niemożliwa. nie muszę ich pilnować żeby ogarniali w smartfony czy internety. no chyba, że ktoś całe życie na taśmie przepracował albo w urzędzie, to może być inna bajka xD
  • Odpowiedz
@JRtI: ja nie polecam, pokazałem ojcu kiedyś internet to na gospodarstwie mniej robi, kiedyś lubial kombinować szukać sobie zajeciA, być zajęty czymś teraz głównie siedzi na kompie i trzeba go prosić by się wyrwał.
  • Odpowiedz
@JRtI: Tak samo zrobiłam z moją mamą, kiedyś tylko praca i obowiązki, nie spędzała czasu w ogóle w sposób dla siebie przyjemny, teraz czytuje sobie czasem wykop i intensywnie łapie pokemony, bez wyrzutów sumienia ( ͡° ͜ʖ ͡°)

  • Odpowiedz
@JRtI: Potwierdzam, moi rodzice od jakiegoś czasu maja smartfony i laptopa z szybkim internetem i są zachwyceni :) I ta radość na ich twarzach, gdy pokazują mi coś ciekawego/śmiesznego, co znaleźli - bezcenne :D
  • Odpowiedz
Słodkie to jest jak rodzice zaczynają odkrywać Internet i znajdują tam to co lubią :). Moja mame robi przelewy, bez Internetu w telefonie zaczyna się denerowwać, Google Maps, Messenger, WhatsApp, Olx. Praktycznie wszystko robi a większość ogarnęła sama. Rocznik ~ 60
  • Odpowiedz
@JRtI: ja mam jeszcze jeden protip: własne, osobne laptopy. Wcześniej u mnie był jeden i o ile mama coś tam sobie grzebała po facebooku, o tyle tata dalej był zacofany technologicznie i nie pomogły osobne konta windowsowe. Ale jak dostał swojego lapka, to buszuje po allegro, szuka porad w google, założył facebooka. Na wykopie nie przesiaduje, za to często zagląda na *elektrode* ( ͡°( ͡° ͜ʖ
  • Odpowiedz
  • 0
@JRtI takich bohaterów nam trzeba. Sam tak zrobiłem z moją mamą. Od tego czasu skończyły się codzienne obiadki, bo fejsik ważniejszy :D
  • Odpowiedz
@JRtI: Moja mama była bardzo na nie jeżeli chodzi o smartfony, a teraz jak jej storytel przestał działać to był straszny dramat. No bo jak ona teraz będzie robić w kuchni / ogródku bez jakiegoś audiobooka :)
A tata męczy youtube na smart TV, więc też podrzucam mu ciekawe kanały - Irytującego historyka obejrzał chyba w całości.
  • Odpowiedz
@JRtI: Prawda fest, mam ojca wykańczającego się na nowotwór, praktycznie tylko lężący. Naturalnie bardzo ciężka depresja której nie bardzo jak jest leczyć przy takim obłożeniu lekami i ogólnym stanem.
Kupiłem mu telewizor ze smart tv i internet + netflix. Ostatnio jak przyszedłem to pokazywał mi kompilacje głupich filmików na youtube ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Najgorsze co mogą rodzice w wieku 50+ obejrzeć to "zagrożenia wirusami" we Wiadomościach. Lata tłumaczenia, że Linuksa wirusy się nie imają, że to trzeba być niewymownie głupim aby dać się nabrać na maila pisanego łamaną polszczyzną, a tu nagle powiedzą że JAKIEŚ WIRUSY WYSYŁAJO NA POCZTE i dają sobie spokój.

Rodzice jako-tako opanowali u mnie przeglądanie internetu, tata nawet kupił sobię grę parę lat temu (co z tego, że grał w nią
  • Odpowiedz
Kupiłem kilka lat temu tableta swojej mamie. Teraz regularnie dopłaca mi do konta na Netflix, ogląda koncerty na YT, umie sobie w internecie znaleźć film z lektorem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Sama nauczyła z większości aplikacji korzystać. Polecam.
  • Odpowiedz