Wpis z mikrobloga

Kto nigdy nie skakał z wersalki na podłogę z telemarkiem niech nie nazywa się fanem skoków narciarskich( ͡° ͜ʖ ͡°) a już w ogóle beka z gimbusów jeśli tu tacy są, którzy byli za mali, żeby pamiętać karierę Adama( ͡° ͜ʖ ͡°)

#skoki #gimbynieznajo
  • 55
  • Odpowiedz
@CartmanXD: jakieś 12 lat temu za dzieciaka skakaliśmy z kolegą właśnie z wersalki, uszkodziłem sobie kostkę i musieliśmy jechać na pogotowie, a akurat finałowa seria była xD pamiętam ten wieczór jak dziś
  • Odpowiedz
@CartmanXD: Człowieku z wersalki?! Ja skakałem ze schodów w bloku. Wszystko szło doskonale do momentu, w którym zaliczyłem upadek na mamuciej i ustawiłem rozbieg na wszystkie schody. W locie osiągnąłem trochę zbyt wysoką parabolę lotu i uderzyłem czołem w sufit i wylądowałem na glebie uderzając potylicą w schody. 9 szwów z tyłu głowy i przymusowa przerwa skutecznie zahamowała moją karierę. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 4
@CartmanXD skakałam tak. Skręciłam nogę i żeby mama nie była zła, pol dnia chodziłam tak i udawalam że jest ok. Jednak ból potem wyciskał łzy i mama zobaczyła moją chwilę słabości, przez co wszystko sie wydało. Była zła ;/
  • Odpowiedz
@wachowsky: Predazzo 2003 czy Lahti 2001 ? oprawa jak z Mistrzostw Świata, także stawiam na jedno albo drugie, ale raczej Lahti bo w Predazzo inaczej była ustawiona kamera.

  • Odpowiedz
@CartmanXD: Z mebli nie skakałem, ale z kolegami w podbazie skakaliśmy z rozpędu na korytarzu - wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że to, co nazywaliśmy "zabawą w skoki" tak naprawdę nazywa się "skok w dal" ( ͡° ͜ʖ ͡°) Bawiliśmy się też w "skoki ołówkowe" - robiliśmy skocznię z książki albo zeszytu ustawionego pod skosem i puszczaliśmy z niej ołówki. Czyj ołówek zatrzymał się najdalej, ten wygrywał. Niestety
  • Odpowiedz