Wpis z mikrobloga

@Rozpustnik: Ktoś mi wytłumaczy, o co chodzi w tym całym poście, bo nie rozumiem?

W ogóle to #!$%@? śmieszy mnie zdanie "ekspertuf" i moralciot. "Jak to tak ruchać się bez związku? Fuj, z miejca bym skreślił"

Prawda jest taka, że niektórzy podchodzą do sprawy uczciwie. Seks jest naturalną potrzebą a jego brak jest odczuwalny. Nie każdy natomiast potrzebuje do tego "być" z kimś. Jeżeli ja nie chcę nikogo oszukiwać, tworzyć "związku",
  • Odpowiedz
że daje dupy jakiemuś koledze z którym jej nic poza tym nie łączy. Brzmi dużo nowocześniej i modniej, niż nazwanie rzeczy po imieniu


@robertx: friends with benefits mówi dokładnie to samo. To jest nazywanie po imieniu, tylko krócej i ma akronim FWB. Oszczędza miejsce.

Nikt się nie kryje z zamiarami, bo jakiś katotaliban/konserwotaliban ma ścisk dupy, że hurr durr sekszo sie ludzie ze sobą.
  • Odpowiedz
I uważam, że wiązanie się z ludźmi na długi czas w poważne relacje, zdolnymi do mechanicznego traktowania seksu z obcymi osobami, za strzał w stopę.


@johny-kalesonny: nie atakuję, tylko przedstawiam punkt widzenia:
A co jeżeli... to takie osoby dużo lepiej rozumieją związki? W sensie jeżeli traktujesz cielesność, seks, jako coś zwyczajnego, powszedniego, to nie zwiążesz się żeby poruchać. Nie ma takiej potrzeby. Jeżeli chcesz z kimś być to chcesz naprawdę z
  • Odpowiedz
FWB nie neguje wierności w żaden sposób.


@Naxster: Już pisałem o tym u góry. Człowiek z natury jest poligamiczny, a nie monogamiczny. W mongamii pomagają nam hormony m.in. uwalniane podczas seksu. Jeżeli nie czujesz przywiązania po seksie, to znaczy, że wykształciłeś już pewną odporność na te hormony. A to znowu tworzy argument - może właściwie to nigdy nie jesteś w związku, bo nigdy się do nikogo tak serio nie przywiązałeś, chyba,
  • Odpowiedz
Jeżeli nie czujesz przywiązania po seksie, to znaczy, że wykształciłeś już pewną odporność na te hormony.


@johny-kalesonny: może... i moze to dobrze. Jeżeli założymy istnienie miłości niehormonalnej (a boze chroń nas jeżeli jej nie ma, wtedy każdy związek dłuższy niż 2 lata to mordęga napędzana poczuciem odpowiedzialności, albo co gorsza istniejącymi "więzami" - dziećmi, kredytem...) to ktoś mocniej uodporniony na dopaminowe haje, szybciej wejdzie w związek "mózgiem" zamiast genitaliami. Będzie bardziej
  • Odpowiedz
Tak, ale FWB nie oznacza poligamicznego nastawienia


@Naxster: To jest czysto poligamiczne nastawienie - seks bez zobowiązań bez wyłączności seksualnej (więc domyślnie dochodzą jeszcze inni ludzie).

To wygląda jak coś takiego jak poniżej. Owszem, wygładza się, ale na poziomie 5+ partnerów, i to jest 30-20%. Więc może to nie jest liniowo, ale bardziej odwrotnie proporcjonalne? :P
johny-kalesonny - > Tak, ale FWB nie oznacza poligamicznego nastawienia

@Naxster: ...

źródło: comment_AvPwfSPw9E8tYKwirfK20iVqeKxIEHXl.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
To jest czysto poligamiczne nastawienie - seks bez zobowiązań bez wyłączności seksualnej (więc domyślnie dochodzą jeszcze inni ludzie).


@johny-kalesonny: to tak nie działa. Jak to jest "domyślnie" to znaczy, że sobie dopisałeś. wiec nie ma tu mowy o jakimkolwiek "czystym poligamiźmie".
Poligamia, wiązanie się sie z kilkoma osobami naraz. Owszem, monogamia występująca w naturze oznacza wiązanie się na całe życie. Ale to, że coś nie jest monogamią biologiczną nie czyni z
Naxster - > To jest czysto poligamiczne nastawienie - seks bez zobowiązań bez wyłączn...

źródło: comment_hpm6eRFTLbxNBGt5qxzaCzuCfWWyjPEy.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
to tak nie działa. Jak to jest "domyślnie" to znaczy, że sobie dopisałeś. wiec nie ma tu mowy o jakimkolwiek "czystym poligamiźmie".


@Naxster: Oznacza to jedynie fakt, że możesz być w więcej niż jednej relacji FWB, i to nadal nie łamie istoty FWB. Możesz mieć 10 fuck buddies. Stąd to jest poligamiczne, bo nie ma wyłączności. FWB z wyłącznością seksualną to mega dziwny układ, nigdy się z tym nie spotkałem. W
  • Odpowiedz
@johny-kalesonny: w poligamii zawsze masz pierwszy ślub i czas w którym jesteś związany tylko jednym ślubem. Czyli śluby monogamiczne są z natury poligamiczne, bo w poligamii możesz mieć jeszcze kolejne?
Powtarzam, zdrada jest poligamiczna z natury, fwb nie, choć nie wyklucza tego, ze taka relacja sie pojawi.

Nie wiem czemu miałby być dziwnym fwb z wyłącznością. Szukasz kogoś na życie, ale poważne życie razem. Jednocześnie czas leci, tez masz potrzeby. Masz
  • Odpowiedz
@Naxster: Poligamia to utrzymywanie relacji seksualnej z więcej niż jednym partnerem. Monogamia zakłada wyłączność seksualną, poligamia tego nie robi. Gdyby monogamia była "otwarta", to nadal by była poligamia ;). Małżeństwo to zupełnie inna rzecz, bo możesz być w małżeństwie i posiadać kochanki / kochanków. Małżeństwo to już jakaś tam instytucja.

FWB kojarzy mi się z czymś bez zobowiązań. Gdy zaczynam mieć zobowiązania wobec kogoś, jak np. utrzymanie wyłączności, to już dla
  • Odpowiedz
21 wiek, dalej bol dupy, ze ktos sie lubi po prostu ruchac, tak najzwyczajniej w swiecie, bez zwiazku. zwykla potrzeba fizjologiczna jak jedzenie czy wydalanie. hurr durr tylko z miloscia zycia, najlepiej po slubie, po bozemu pod kolderka przy zgaszonym swietle. lepsze to niz wibratory cz inne dilda. przynajmniej dwoje ludzi sie bawi, a nie jedna. ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@johny-kalesonny: no ok, ja tylko dodam, ze fwb ma zobowiązania od początku. Chociażby brak emocji i rozwiązywalność w dowolnym momencie. I zakładam, ze większość kobiet dodałaby jakieś zakazy przeciwko temu, że facet zadzwoni że za godzinne przyjedzie się poruchać, pyk myk i spada.
To jest zabawa, każda zabawa ma reguły.
Acz przyznaję, ze nie muszą być wyłączne i może jestem dziwny myśląc o fwb z tak poważną zasadą
  • Odpowiedz