Wpis z mikrobloga

Czy tylko dla mnie sylwester jest zwykłym dniem, w którym ludziom odpierdziela i dodatkowo znaleźli kolejną okazję do wypicia? Wczoraj na mieście było pusto, każdy zbierał siły. Dziś co chwile karetki i policją jeżdżą. Jutro gdy wstanę rano, bo kocham wcześnie wstawać w sylwestra, miasto będzie martwe. Każdy będzie miał niemrawą minę, bo albo na kacu, albo zły że nigdzie nie poszedł. Babki narzekają, bo petardy straszą ich kundelki, dziadki siedzą przed telewizorami popalając papierosy i narzekają, że nie ma ciekawych filmów. Rodzice martwią się o dzieci i siedzą przed telewizorami. Młodzi na imprezach, będą ostro chlać. Ktoś zostanie pobity, ktoś zgwałcony, ktoś straci rękę, ktoś wypije za dużo. Niektórzy będą się bzykać, gdzieś po krzakach, po pijaku. Niektórzy płaczą, że są przegrywami i nigdzie nie poszli. W grach wszędzie jakieś eventy. No dziwne rzeczy dla mnie. Przecie to kolejny zwykły dzień, z tym że przeskakuje rok w kalendarzu, tak jak przeskakuje miesiąc, albo tydzień. Siedzę sobie teraz i gram w karty. Nie mogę się nadziwić ludzkim podejściem. Jak wszyscy nagle głupieją i zachowują się jakby poczuli jakiś zew balowania. Jakby od tego czy dzisiaj będą szaleć, miałoby zależeć ich życie. No nie rozumiem
#sylwesterzwykopem
  • 10
  • Odpowiedz
@czikiratka: wszystkiego dobrego, niech maluch sie dobrze chowa. A magia macierzynstwa i zaprogramowania mlodego umyslu na wlasciwe tory niech bedzie dla Ciebie celem i radoscia zycia ( ͡° ͜ʖ ͡° )*:
  • Odpowiedz