Wpis z mikrobloga

Pytanie do osób spędzających samotnie sylwester:

Czy nie łapią was feelsy? Masz 20-kilka lat, zamiast się bawić wśród rówieśników, pić wino musujące, uprawiać seks w pokoju rodziców twojego kumpla na domówce, to siedzisz przed komputerem i wkręcasz sobie że ci wszystko jedno? Albo że tak jest lepiej albo zrzucasz winę na introwertyzm? Jak jest naprawdę? #przegryw #feels #sylwesterzwykopem #tfwnogf #tfwnobf
Pobierz GHan - Pytanie do osób spędzających samotnie sylwester:

Czy nie łapią was feelsy? ...
źródło: comment_IRBJJEp3uz00wkKc3S5iuRRMTyj1hoe4.jpg
  • 186
@GHan: ludzie których lubię raczej mnie nie lubią i są u siebie, wróciłem na święta (i sylwestra) do domu, dodatkowo przez wychowanie rodziców i kilka zmian szkół jestem w 3/4 upośledzony społecznie, do tego mam taką depresję i nienawiść do siebie, że przestałem się nawet seksem interesować. Chętniej bym wziął przycisk do usunięcia się ze świata niż seksy XD Więc nie, specjalnie mnie sylwester nie rusza. Prócz tego to, co ktoś
@GHan: Byłem rok temu na domówce, było kilka dziewuch. Coś tam z nimi gadałem, inicjowałem rozmowy, ale nie były zainteresowane. Tematy zeszły nawet na seks, czy relacje d-m (jak się domyślacie, faceci źli oczywiscie nie inaczej xDD) Złapały mnie największe w życiu feelsy po alko, totalna podłamka (pod tym względem alkohol nie służy nikomu, wręcz przeciwnie). Więc dla mnie lepiej jak siedzę w domu pod tym względem. Przynajmniej nie wpadnę w
@GHan: prawdziwa impreza to jest 18 września, 7 kwietnia albo 22 maja. Tak, w takie dni z dupy totalnie. Sylwester to taki nadmuchany zabawowo dzień w którym MUSISZ się dobrze bawić, wyjść i pić no bo nie ma opcji inaczej będziesz gównem. A patrząc z drugiej strony, jak spędzałem go jak cała reszta ludzi, to wcale nie czułem się lepszy od tych w domu, ba - nie raz czułem że niepotrzebnie
@GHan powiem Ci szczerze trochę mnie dziś łapią feelsy szczególnie że byłem pomysłodawcą ale kilka dni temu kumpel powiedział że przyjeżdża jego kuzyn I generalnie wszyscy będą z dziewczyną więc ja też powinienem wziąć dziewczynę ale 1. Nie mam dziewczyny 2. Nie będę tam siedział jak wszyscy będą zakochani a ja będę szlochal wewnątrz. 3. Dosłownie wczoraj poznałem świetna dziewczynę z Portugalii na siłowni poszliśmy na małe randewu I świetnie spędziliśmy razem
@GHan:
Znajomi których lubię wyjechali do pracy na #emigracja. Przez co nie mam na co dzień z kim pogadać bo reszta albo rodziny albo praca w Polsce i spędzanie czasu ze swoimi dziewczynami, które każą olać kumpli.
Dostałem zaproszenie na sylwka od kolegów którzy nie za bardzo lubię. Nie wiem czy z grzeczności czy nie, nie wiem ale na pewno tam nie pójdę. Jeśli mam pójść pić z kimś kogo
@GHan Ja cztery miesiace temu przeprowadzilem sie za granice, poznalem kilka osob, ale z takich jakby najblizszych ziomkow jeden wyjechal za granice, a dwoch spedza sylwestra z rodzicami... Chcialem isc na miasto, ale mi odradzili, bo nie jest bezpiecznie i jezdzi wiecej pijanych kierowcow niz normalnie ;/ to sobie zostane w domu, ale nie czuje sie z tego powodu wielkim frajerem.