Wpis z mikrobloga

@biauywilg: Ja byłem w 2015. Miałem wrzucić zdjęcia na flickr, z jakimś podstawowym opisem.
Ale się jeszcze nie wyrobiłem, więc tak się tylko pochwalę, że byłem.
Mój wyjazd też był budżetowy, plecakowy, improwizowany totalnie.
Dodam może jeszcze, że odwiedziłem Durres, Berat, Himara, Saranda, Gijokastra.
Jeśli Cię interesuje spanie, to w Durres spałem w hostelu w samym centrum - 11 euro/noc, było WiFi.
W Berat mieszkałem u bardzo sympatycznego pana, częstującego rakiją
@Nie_umre_za_ciebie
@wiaderkoo dzięki za info. Jadę z przyjaciółkami, które nie chcą aż takiej dzikości, a mnie odpycha brud. Myślałam, że może być trochę lepiej, słyszałam opinie, że Albania rozwija się turystycznie, a z racji wchodzenia na rynek skusiły mnie niskie ceny... Możecie w takim razie polecić inne kraje?
@biauywilg: Czarnogóra jest tanio i śródziemnomorsko.
Ja bardzo lubię Serbię - tanio i klimatycznie, ale nie ma dostępu do morza, więc jeżeli wychodzi o wypoczynek nad wodą pozostają jeziora i rzeki.
Do tego Macedonia również bardzo tanio, Jezioro Ochrydzkie jest piękne, ale dla kogoś bardzo napalonego na morze, może okazać się rozczarowująca.
Tanim regionem również są okolice Kawali i Fanarii w Grecji. To dla Bułgarów taki region jak dla polaków Chorwacja