Wpis z mikrobloga

@Robaczywkasliwka: To uczucie gry powstaje fajna gra opierająca się głównie na współpracy i działaniu z innymi przez co nie pograsz bo z randomami to w większości trollowanie wychodzi a znajomych do ogarniętej ekipy też nie masz bo nie wychodzisz z domu latami i nie masz nikogo w swoim życiu do złożenia życzeń a co dopiero do wspólnej gry online. I tak się żyje gra za grą. ( ͡° ͜
  • Odpowiedz
@herejon: Ale w internecie też nie mam nikogo. Całkowite 0 null xD
Czemu panuje mit, że #!$%@? życiowa nie zbiera znajomych tylko w realu a w necie to król rozrywki i towarzystwa. W obu światach jestem odludkiem i nie garnę się do znajomości.
  • Odpowiedz
@MrSknerus: wooo, mam to samo. ostatnio zaczalem wspominac/nadrabiac need for speedy. ach jak pieknie samemu se pograc. albo multi w cod4, snajperka na serwerze free for all, sam jedziesz wszystkich i tez jest fajnie. a te nowe gry to #!$%@?. bez dostepu do internetu to nawet nie podchodz xD
  • Odpowiedz
@MrSknerus: bo w internecie jest łatwiej o znajomych. Grając w grę jakaś czasem ktoś kogoś doda do friendsow i grasz razem w grę a później może się udać grać w innna grę razem. Trzeba było Steama instalować i jak ktoś zaprasza do gry to grać , nawet jak się nie chce to później by było z kim grać. No chyba że lepiej narzekać i nic z tym nie robić. Ale
  • Odpowiedz
@MrSknerus: no to wychodzi że to Twój wybór nie świadomy ale twój. Bo mógłbyś przecie być moderatorem na forum jakiejś gry, bez znajomych,ale wszyscy by cię znali bo jesteś moderatorem. Później byś spytał czy ktoś chce z Tobą zagrac to zaraz by kilka osób się znalazło bo po mimo tego że cię nie znają to wydaje im się że cię znają xD. A sytuacja w życiu? Masz 20 'znajomych' w
  • Odpowiedz