Wpis z mikrobloga

  • 898
Koleżanka z pracy pyta się mnie czy będę z nią biegać.
To mówię jej że może zamiast biegać by przestała codziennie jeść kebab, a ona do mnie że właśnie o to chodzi, chce zacząć biegać by móc jeść kebaby...
Kurtyna.
#logikarozowychpaskow #bieganie
  • 78
  • Odpowiedz
To mówię jej że może zamiast biegać by przestała codziennie jeść kebab


@tabarok: Co to za męska logika? U kobiet odchudzanie się bez ćwiczeń daje efekt w postaci zaniku dupy i "wklęsłych" ud. Bieganie i przysiady to najlepsze co babka może zrobić żeby dobrze wyglądać. No i jako bonus może jeść co chce. Byle nie za dużo.
Faceci mają pod tym dużo lepiej bo wystarczy zrezygnować z czipsów i batonów żeby
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@chciwykrasnolud a może zwyczajnie, logika w postaci, przestań jeść kebaby i możemy biegać, bo do wysiłku fizycznego jest potrzebna energia, makroelementy, a tych jedząc kebaby nie dostarczysz.
Po drugie wg mojej logiki, dla zdrowia przede wszystkim dobra dieta, a dopiero później wysiłek, bieganie, siłownia etc
  • Odpowiedz
  • 474
@tabarok Dlaczego uważasz, że kebab nie dostarcza energii i makro? Piszesz o zdrowiu, ale ona nie chce biegać dla zdrowia, tylko żeby móc wiecej jeść :) Rozsądne podejście stosowane przez wiele osób.
  • Odpowiedz
  • 26
@tabarok przecież to normalne xD Sam sporo się ruszam, żeby nie wyglądać jak tucznik i nie musieć się specjalnie pilnować z kaloriami.
  • Odpowiedz
  • 208
Ludzie mysla ze jak zjedza 1 kebaba na dzien to przytyja, ale kurczaka z ryzem to moga jesc ile chca XD
  • Odpowiedz
@tabarok: Z mojego doswiadczenia z trzymaniem albo uzyskaniem fit formy wynika jasno i bezsprzecznie, ze o wiele łatwiej, lepiej i przyjemniej nie odmawiac sobie żarełka + zwiekszyc aktywnosc fizyczną, niz jesc mniej + siedziec przed pudłem/komputerem i sie nie ruszac. Takze propsuję podejscie kolezanki.
  • Odpowiedz