Wpis z mikrobloga

Pomyślmy chwilę z chłodną głową nad Ostatnim Jedi.

Wiadro pomyj, jakie wylewa się na najnowszy film SW wynika z tego, że reżyser pokazał faka zagorzałym fanom i nie zrobił tego, czego oni by chcieli by się zdarzyło, dlatego oni się buntują.


Rian Johnson wykiwał fanów w pozytywnym tego słowa znaczeniu. W trailerach nakreślone było: "This is not going to go the way you think", ale hejt się podniósł, bo jeden z drugim myśleli, że podyktują reżyserowi fabułę, a on? -Takiego #!$%@? fanboye, jebię waszego Plagueisa, Jar Jara czy inną darkside Rey xD

Po pierwszym wyświetleniu sam poczułem się przeruchany, bo sobie obstawiałem różne teorie i miałem w #!$%@? mieszane uczucia, ale po drugim seansie myślę sobie: #!$%@?, czy to jego wina, że nie spełnił mojej zachcianki? -Nie.
Mógł, owszem, darować sobie niektóre sceny jak ta z Leią, ale to był solidny akt odwagi by przeruchać wszystkie teorie w tak brutalny sposób. Ludzie jeszcze długą będą się obrażać, gwałcić przycisk "1/10" na filmwebach, ale z czasem część z nich doceni, że reżyser zrobił coś niezależnego, według wizji własnej, a nie milionów nerdów.

Ale ja to pewnie jestem przekupiony przez Disney, co nie? xD

#starwars #gwiezdnewojny #film
Pobierz
źródło: comment_CJXJ25hhNN55IXKzoADufzRk8MWLCcgk.jpg
  • 37
@Dobre_bo_z_Marcepanem: A może "wiadro pomyj" fani wylewają, bo film po prostu nie smakuje w ogóle jak Star Wars? Toż to ma ten sam obły smak jak filmy Marvela. Po prostu słabo. Ja w ogóle tego filmu nie czuję, a jestem fanem od końcówki lat 80...

No, ale oczywiście, jak się wielu fanom nie podoba, to musi za tym stać jakaś "nieprawidłowa" frustracja, bo tobie akurat się podobało... ( ͡° ͜
@MieloneSzynki:

#!$%@?, które słyszy się od czasów prequeli. Co to w ogóle znaczy "czuć klimat SW"? To oznacza nic innego jak siedzenie ciągle w starej trylogii, a reakcją na każdą nowość jest właśnie #!$%@? o braku klimatu. Jedni idą o krok dalej i chcą decydować, co jest Star Wars, a co nie jest, bo coś im się nie podobało. Jedno wielkie zawodzenie ludzi, którzy dupę zakorzenili w starej trylogii. Nawet niektórzy
@MieloneSzynki:

Skąd wśród osób którym się podobało taki poziom jadu i agresji na tych, którzy byli zawiedzeni?


Jeśli uważasz, że entuzjaści filmu są agresywni to zapraszam na główny fanpejdż SW na facebooku.

Taka jest prawda. "Klimat SW" to coś, czego używający tych słów nie potrafią nawet zdefiniować. Wystarczy dla nich nie lubieć filmu i od razu wydają wyrok: "to nie Gwiezdne Wojny". Owszem, to są Gwiezdne Wojny, tylko wam się nie
@Dobre_bo_z_Marcepanem: zgadzam się z Tobą, że to odważna część. Na pewno o wiele bardziej odważna niż Przebudzenie Mocy, które postanowiło pojechać totalnie na sentymencie. Osobiście jednak Ostatni Jedi jakoś do mnie nie przemówił. Chyba byłem przehajpowany. Może na następnym seansie go docenię. Na pewno na plus jest tych kilka plot twistów, których się totalnie nie spodziewałem.
@Dobre_bo_z_Marcepanem: Nie mam fejsa od dwóch lat, ale wierzę na słowo. Natomiast agresję zwolenników względem zniesmaczonych widzę tu, w jedynym miejscu gdzie się to liczy i w którym każda konwersacja ma znaczenie... na Mirko. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

"Klimat" nie musi być definiowalny. Mówiąc, że nowy Mass Effect nie miał "klimatu" oryginału, nie musisz podawać jakiegoś matematycznego wzoru na "klimat ME". Każdy rozumny człowiek powinien wywnioskować, że
@MieloneSzynki:

Posunęliby się dalej, gdyby nie prequele, które swego czasu posądzono o ten słynny "brak klimatu". Wystarczyło skonstruować Przebudzenie Mocy podobnie do Nowej Nadziei i klimat dla wielu magicznie się pojawił. To również Łotr 1, chociaż z oryginalną fabułą to został wypełniony easter eggami ze starej trylogii, żeby ten "klimat" utrzymać.
Wychodzi na to, że nie da się zerwać z utartymi schematami żeby nie posądzono o brak klimatu. Czyli wszystko musi
@Dobre_bo_z_Marcepanem

Wiadro pomyj, jakie wylewa się na najnowszy film SW wynika z tego, że reżyser pokazał faka zagorzałym fanom i nie zrobił tego, czego oni by chcieli by się zdarzyło, dlatego oni się buntują.


Dokładnie to, od początku o tym piszę.

jeden z drugim myśleli, że podyktują reżyserowi fabułę, a on? -Takiego #!$%@? fanboye, jebię waszego Plagueisa, Jar Jara czy inną darkside Rey xD


I to jest zabawne, że ludzie nie brali
@Dobre_bo_z_Marcepanem: To jest ciekawe, że tak to postrzegasz, bo jak dla mnie to tutaj było mnóstwo "repety" i akurat jeśli ktoś oczekiwał ciągłego ściągania z oryginalnej trylogii, to miał tego mnóstwo: ucieczka na początku rodem z Imperium Kontratakuje, rewelacje rodzinne w finale (nawet jeśli z lekkim twistem), podduszanie głównodowodzącego Imperium, zdrada młodszego Sitha po jego poniżeniu, AT-AT (w gorylej wersji) na białej planecie kontra ślizgacze, Snoke jako Imperator z czerwoną gwardią,
Jeszcze sobie nerdy nie uświadomiły, że będą dziękować Johnsonowi. Będą to w dupę całować, jak dorosną i przestaną się dąsać.


@Slonx: To jest chyba najbardziej durny tekst jaki czytałem w odniesieniu do tego wszystkiego. Wyłazi z ciebie buta i brak szacunku dla opinii innych, by nie rzec, że właśnie wywołane przez ciebie zdziecinnienie.

"Wszyscy, któszy nie myślom jak ja nie dość, że się mylom to jeśce nie dorośli, łaaaaa, łaaaaa!"
@MieloneSzynki

To jest chyba najbardziej durny tekst jaki czytałem w odniesieniu do tego wszystkiego. Wyłazi z ciebie buta i brak szacunku dla opinii innych, by nie rzec, że właśnie wywołane przez ciebie zdziecinnienie


Przeniesienie, kiepski mechanizm obronny.

To nie ja się obrażam na twórców, bo zrobili coś po swojemu i przestaję doceniać to, co zrobili dobrze.
@Slonx: "Obrażam twórców"? O LOL. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Synuś, weź w końcu dorośnij i pojmij, że za krytyką nie kryje się jakaś zakompleksiona walka z Wielce Szacownymi Twórcami Którzy Nie Mogą Się Mylić. I że za walkę z każdą krytyką wybranego tytułu czy franczyzy nikt ci cukierka nie da ani piąteczki nie przybije, bo ogólnie wszyscy prócz ciebie mają na to dość mocno #!$%@?.
@MieloneSzynki

za krytyką nie kryje się jakaś zakompleksiona walka z Wielce Szacownymi Twórcami Którzy Nie Mogą Się Mylić.


I na zaprzeczenie tego tworzysz teorie spiskowe przedstawiające Disneya jako ojca chrzestnego przemysłu filmowego, który dojedzie każdego krytyka XD

I że za walkę z każdą krytyką wybranego tytułu czy franczyzy nikt ci cukierka nie da ani piąteczki nie przybije, bo ogólnie wszyscy prócz ciebie mają na to dość mocno #!$%@?


Przestań się oszukiwać, przecież
@Slonx: Realia działania współczesnego rynku medialnego, szeroko dyskutowane w środowisku od co najmniej 5 lat = teorie spiskowe.

Dobrze wiedzieć.

Idź już spać, bo odkąd pojawiłeś się w tym wątku to wprowadziłeś tylko bagno, autentyczny umysłowy rynsztok. Z poprzednim rozmówcą się nie zgadzam ale jakoś sobie dyskutowaliśmy, następowała wymiana opinii. Ty przyszedłeś, nasrałeś i jeszcze ci się wydaje, że kogokolwiek przekonujesz do swoich "racji". Reprezentujesz poziom -1, absolutne dno. Nie masz
@MieloneSzynki

Realia działania współczesnego rynku medialnego, szeroko dyskutowane w środowisku od co najmniej 5 lat = teorie spiskowe.


Ale wiesz, że to co przedyskutowałeś na forach z kolegami z gimbazy nie ma żadnego odniesienia do rzeczywistości?

Idź już spać, bo odkąd pojawiłeś się w tym wątku to wprowadziłeś tylko bagno, autentyczny umysłowy rynsztok


To Ty #!$%@? teoriami spiskowymi, typie.

Reprezentujesz poziom -1, absolutne dno


Powiedział gość, który wszędzie wierzy spiski.

Nie masz