Wpis z mikrobloga

Poza niewolniczymi zarobkami to nic mnie tak nie #!$%@? w pracy w Polsce jak mentalność że w robocie, nie ważne czy jest coś do zrobienia czy nie, #!$%@?Ć CZEBA. Zrobisz co miałeś zrobić, stoisz sobie chwilę w miejscu a tu nagle przychodzi szef.

CHRRRRRRRRUM KURRRRRŁA CO NICZ NIE ROBISZ

No bo już skończyłem co miałem zrobić

KWIIII KURŁA CO SKOŃCZYŁEŚ #!$%@?Ć CZEBA

I trzeba #!$%@? zacząć łazić w te i we tę bez powodu, przenosić #!$%@? jakieś gówna z miejsca na miejsce i udawać że coś robisz bo #!$%@? SZEF PAN NA FOLWARKU TO PŁACI I WYMAGA.

#praca #pracbaza #zalesie #januszebiznesu
  • 56
  • Odpowiedz
też mnie to #!$%@?,nie wiem z czego to wynika


@atrax15: myslenie typu: ja #!$%@?, to inni tez musza lub place im ciezkie piniondze, cale 2 tysionce, i za moje beda sie #!$%@?? hurr durrr!!!! ogolnie ludzka zawisc, #!$%@?. nic nowego. gardze rasa ludzka.
  • Odpowiedz
@ramzes8811: A co myślisz, że jak pojedziesz do innych krajów to przyjdzie manager, zobaczy że stoisz i nic nie robisz to Cie poklepie po ramieniu i powie żebyś sobie jeszcze chwilę odpoczął? Od nic nierobienia masz przerwę.
Kilka lat temu pracując na produkcji zdarzało mi się na początku wyrobić normę zmianową po 7h, przez ostatnią godzinę praktycznie nic nie robiąc zostałem upomniany przez kierownika, że pracujemy 8 godzin. Później koledzy
  • Odpowiedz
@ramzes8811: @qwerty69: nie tylko w Polsce tak jest. Jak w Niemczech pracowałem w wakacje, to tam było tak, że szły słoiki na jednej hali, a na drugiej przechodziły przez pasteryzator i dopiero wychodziły po godzinie. Wszyscy pracownicy na tę samą godzinę przyjeżdżali, więc tamci na drugiej mieli godzinę wolnego. No i na początku pozamiataliśmy zawsze trochę, ale potem jak jużwszystko było zrobione, to godzina na kartony i czekamy.
  • Odpowiedz
@ramzes8811: to samo mi chodzi po głowie od dłuższego czasu. pracuję na produkcji, są dni kiedy jest więcej pracy i mniej, wiadomo, ale jak masz mniej roboty, to będą ci wymyślać #!$%@? każde bezsensowne zadanie, bylebyś coś robił, nie można mieć luźniejszego dnia, nie masz stać i #!$%@?, masz przyjść do domu styrany i #!$%@? bo inaczej się nie nazywa, że byłeś w pracy. a o siedzieniu to już w
  • Odpowiedz
@ramzes8811: > SZEF PAN NA FOLWARKU TO PŁACI I WYMAGA.

Załóż własną firmę i bądź SZEFEM, a nie no własnej firmy trzeba pilnować, nienormowany czas pracy, to już lepiej być przegrywem.

Oglądałem kiedyś program o milionerach co się sami dorobili i każdy z nich zaczynał od słów "tak nie można pracować, trzeba mieć RIGCZ i się nie przemęczać" a nie to jednak było o bezdomnych.

Tak was widzę
  • Odpowiedz
@ramzes8811: O jak mnie #!$%@?ło, jak pracowałem u takich januszy. Bo #!$%@? płaci to absolutnie każdą minutę trzeba robić cokolwiek bo się zesra - nawet jak nie będzie to kompletnie nic pożytecznego, to i tak lepiej niż gdyby człowiek miał sobie odpocząć itd. Nie masz co robić? Idź robić pompki i przysiady, ważne żeby ROBIĆ!!!!112.
Jakieś głupie pytania, dlaczego ktoś tam "nic nie robi".
Zamiast dać pracownikowi tę chwilę wolnego
  • Odpowiedz
Ja bylam na truskawkach w Niemczech i brygadzisci potrafili kogos odeslac do domu jak zobaczyli sluchawki na uszach. Jak ci sie nie chce pracowac to wracaj do domu xDDD W ogole co do czego xD Ale tam byli sami Polacy ogolnie wiec mentalnosc jak w Polsce
  • Odpowiedz
@Krupier: Ja tak samo mam gdzieś to czy sprzedawca stoi czy siedzi. On może nawet leżeć, albo wyłaniać się z sufitu. Ważne, żeby w momencie obsługi sprzedawca stał koło mnie.
  • Odpowiedz
Oglądałem kiedyś program o milionerach co się sami dorobili i każdy z nich zaczynał od słów "tak nie można pracować, trzeba mieć RIGCZ i się nie przemęczać" a nie to jednak było o bezdomnych.


@Peeleejin: Wyjdź z mentalnej komuny i zacznij pracować w normalnej firmie to zrozumiesz xD Jak słucham znajomych o jakimś wiecznym #!$%@?, gównozarobkach i januszowej atmosferze to powinienem chyba całować jezusa po stópkach, że mam taki luz i nadal mi jest za mało xD A wróć, może mam jakieś wymagania życiowe zamiast akceptować każde gówno bo ktoś mi 1500zł do ręki da.

Jak ktoś nie umie planować czasu pracownikom, a tylko poganiać ich z batem to znaczy, że jest #!$%@? szefem. Jeśli twój pracownik wykonuje całą robotę z której cała twoja firma żyje w 4h to znaczy, że w 8h byś miał z 1.5x więcej (co najmniej) prawdopodobnie albo on więcej luzu i z dobrą atmosferą to robiłby ci to i w 3 godziny. Mógłby 5h się #!$%@?ć i nigdy by chyba nie odszedł bo gdzie on taką pracę znajdzie. No, ale najlepiej wykazać się postawą JAK CI ZARA ZNAJDE ROBOTE i zagonić niewolnika do roboty
  • Odpowiedz
@XpedobearX: Człowieku ja nie narzekam na zarobki. Nie przemęczam się w pracy ale nie mam tego dzisiaj z podejścia typu "Ale #!$%@? praca, gównopensja. Ponarzekam w necie może ktoś mnie klepnie w plecki, da plusika i będzie się toczyć moje koło #!$%@?"

Nie podoba się praca u kogoś to zacznij pracować u siebie. Nie chcesz #!$%@?ć i otworzyć czegoś swojego? Postaraj się o lepszą prace, a nie narzekaj w necie.
  • Odpowiedz