Wpis z mikrobloga

Mój mózg właśnie zrobił mnie w #!$%@? - pomyliłem imię różowej z imieniem koleżanki z pracy. Kompletnie bezmyślnie to powiedziałem podczas powtarzania - leżąc obok niej - aby wstała. Dzień umilony już od samego rana ( ͡° ʖ̯ ͡°) Najgorsze jest to że ja do tej koleżanki w pracy i tak mówię po nazwisku :/
#dziebdobry #logikarozowychpaskow
  • 132
To wyglądało w ten sposób: Justyna wstawaj, Justyna wstawaj, Justyna wstawaj, Sandra wstawaj. W tym momencie wiedziałem ze mam #!$%@?.


@BrakNazwyUzytkownika: #!$%@?łeś sprawę, że od razu nie powiedziałeś czegoś w stylu "O widzisz, teraz dopiero zareagowałaś, normalnie po imieniu to już nie działa. Dobra, wstawaj Karolina."
@BrakNazwyUzytkownika Zdarza się.
Chciałam kiedyś spytać "ej, masz jeszcze ten bestiariusz?" I nie wiem dlaczego zaćmienie mojego mózgu postanowiło stworzyć skrótowiec w postaci "ej, Mariusz?". Jak ka nawet żadnego Mariusza nie znam :( (no oprócz tego z którym ostatni raz gadałam w liceum.)
A mój niebieski to Marcin.
Niebieskiemu na początku znajomości 3 razy zdarzyło się powiedzieć do mnie imieniem byłej, i było to w momentach najczęściej kiedy jakoś bardzo żartowaliśmy i byliśmy rozluźnieni i w śmiechu nagle wypalał do mnie po jej imieniu. Nie powiem, robiło mi się trochę przykro, ale nie reagowałam, wystarczyło mi to że widziałam jak jemu się zrobiło głupio.

Zauważyłam że ludzie mylą się w ten sposób w momentach silnej radości, wzburzenia, złości. Mózg potrzebuje
@Ipaq:

Dlatego ja taktycznie co jakiś czas specjalnie mówię inne. Zacząłem od takich, o które głupio było się obrażać jak Brunhilda, a później coraz normalniejsze. Teraz jestem kryty.


Jaki taktyk xD szanuje