Wpis z mikrobloga

Hm... Ciekawa sprawa, która zwróciła moją uwagę.

Wpisałem sobie w google frazy związane z Lampartem - "Lampart Detektywi", "Biuro Lampart" itp. i ustawiłem wyszukiwanie do okresu 1 maja 2017. Żadnych informacji o prowadzonych sprawach, o wyjaśnionych sprawach, o sukcesach.

Podobnie spojrzałem na ich FB. Do maja 2017 nie ma żadnych wpisów o śledztwach, sukcesach - jedynie wpisy informacyjno-reklamowe.

Nie mówię, że to o czymś świadczy - jest przecież możliwość, że do maja 2017 działali po cichu, nie afiszowali się w mediach, natomiast od maja 2017 zmienili całkiem swoją politykę i zabrali się za głośne zaginięcia/zagadkowe śmierci - generalnie bardzo medialne sprawy.

Ale uważam, że to po prostu ciekawe i warte odnotowania.

Nie wiem czemu, ale byłem też święcie przekonany, że oni sprawą Kaczorowskiej zajmowali się dużo wcześniej, aniżeli wypłynęła sprawa Magdy Żuk i stąd mieli te informacje o powiązaniach, o "Złotym"...

Z drugiej strony, jeśli przed 1 maja było o nich w mediach bardzo niewiele, to zastanawiające jest to, że w oczach wielu ludzi, internautów uchodzą za biuro z renomą, i wzór profesjonalizmu..

#magdazuk
  • 341
  • Odpowiedz
@dioxyna: Teoretycznie można nawet odmówić dostępu do akt. Istnieje takie coś jak odmowa ich udostępnienia, na co nawet przysługuje zażalenie, art. 159 kpk. Natomiast nie wiem, czy można dać dostęp np. do części akt, czy też albo do wszystkiego, albo do niczego. No to czekajmy na to opublikowanie tego materiału, bo jestem pewna, że się nie doczekamy (chyba, że sam Lampart to zrobi). Czy myślisz, że Biuro Lampart, które zawsze zachowuje
  • Odpowiedz
@dioxyna: Wygląda na to, że nie wszystko musi być udostępnione. Natomiast chyba jest tak, że poszkodowani mogą ujawniać informacje, jeżeli były one opublikowane wcześniej, nawet jeżeli są one załączone do akt.
  • Odpowiedz
@Brunhilda2: Nie rozumiem, ciągle wracamy do lampartów a oni jeśli dobrze pamiętam odłączyli sie od sprawy już dawno. Pamiętam co A.C mówiła o tym ich raporcie, raczej nie kłamała, że go zna, bo i po co?

Napisałam co o nich myślę i póki co zdania nie zmieniam. Niech rozwiążą w końcu sami jakas sprawe do końca i wtedy będzie można pogadać. Póki co są teoretykami.

I mogę rozmawiać z Tobą na
  • Odpowiedz
@dioxyna: No właśnie to mnie zastanawia - po co? Oni rozwiązują swoje sprawy do końca, reszta nie należy już do nich? No to pozostajemy przy swoich obserwacjach. Dla mnie to profesjonaliści, a do tego - last but not least - sympatyczni ludzie z wysoką kulturą. Szanuję Twoje życzenie - nie rozmawiajmy już o nich. Miłego dnia.
  • Odpowiedz
  • 1
@Strega

Hehe, AC w kilku odsłonach: jako świadek, jako oskarżona, jednocześnie jako wiarygodna osoba co ma zweryfikować mataczenie znajomych siostry, jako bywalczyni klubów....

@Brunhilda2

Cytaty z oświadczenia rodziny (10.08):

Jako osoby najbliższe mamy dostęp do akt sprawy, nie możemy jednakpodzielić się z nikim wiedzą jaką mamy o sprawie. Większość oskarżeń i domysłów pojawiających się dotychczas w szczególności w Internecie zostało sprawdzonych w sposób dogłębny. Działania organów ścigania charakteryzowały się na terenie kraju
  • Odpowiedz
  • 1
@Brunhilda2

Natomiast chyba jest tak, że poszkodowani mogą ujawniać informacje, jeżeli były one opublikowane wcześniej, nawet jeżeli są one załączone do akt.


Art. 241 § 1. kodeksu karnego stwierdza:

Kto bez zezwolenia rozpowszechnia publicznie wiadomości z postępowania przygotowawczego, zanim zostały ujawnione w postępowaniu sądowym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
  • Odpowiedz
@Brunhilda2: ale na jakiej podstawie?

Profilu na FB i oświadczeń [często wcale nie wyglądających profesjonalnie, mimo starań]? Reklamy fundacji [która nie istnieje] po wsadzeniu kija w Żukowisko? Reklamy szkoleń wabiących jednocześnie rekrutacją do pracy w tej mega firmie - po nałożeniu 3 punktów na ciemną plamę ze zdjęcia i dopasowaniu jej do twarzy IW ?

Mimo początkowego entuzjazmu i sympatii dla ich zaangażowania, jestem aktualnie mocno sceptyczna :/

Dla mnie to
  • Odpowiedz
@33t: Oczywiście ten artykulik zawiera "myki", czyli "ujawnione w śledztwie". To jest zrozumiałe, że tych info nie można ujawnić. Ale jeżeli np. dojdzie się do czegoś w śledztwie dziennikarskim (czy internetowym) to już nie podlega temu artykułowi, nawet jeżeli dojdzie się do tego samego. No i np. to, co Pudełek opublikował, też nie. ;-)
  • Odpowiedz
@Strega: Nie mam profilu na fb, więc niektórych rzeczy nie widzę. Trudno mi się do tego odnieść. Moja opinia pochodzi z innych źródeł, a więc nie mam do nich zastrzeżeń. Nie widzę powodów do sceptycyzmu. Zresztą w tej chwili wszyscy podlegają krytyce, bo sprawy nie są rozwiązane. Jednak Lampart swoją część zrobił.
  • Odpowiedz
@33t: Jaka oskarżona? To co oni piszą w tym oświadczeniu, nie jest w żaden sposób zweryfikowane. Na razie to tylko słowa. Poczekajmy na opublikowanie tych materiałów )(jeżeli to kiedyś nastąpi) i wtedy będziemy migli to ocenić.
  • Odpowiedz
  • 0
@Brunhilda2

Jaka oskarżona? To co oni piszą w tym oświadczeniu, nie jest w żaden sposób zweryfikowane. Na razie to tylko słowa. Poczekajmy na opublikowanie tych materiałów )(jeżeli to kiedyś nastąpi) i wtedy będziemy migli to ocenić.


Oskarżona, podejrzana - to do ss od Stregi.
Nie jest także, w żaden sposób zweryfikowane/potwierdzone to co przedstawił Lampart. To tylko słowa. AC nie może ujawnić co to była za lista spółek i ludzi ( o
  • Odpowiedz
@33t: Z tego screenhotu który opublikowała @Strega, wynika, że to A.C. tak zinterpretowała słowa jakiejś Pani Prokurator, a nie, że Lampart ją oskarżył? To też nie wina Lamparta, że sprawa jest w dalszym ciągu w toku i nie mogą opublikować swojego raportu, żeby nie utrudniać śledztwa? No i jest jasne, że Siostra nie może ujawnić nic z materiałów.Tak więc w dalszym ciągu nie widzę tu nic negatywnego. Zobaczymy...
  • Odpowiedz
  • 0
@Brunhilda2
AC nie może publikować, to jasne, ale lamparty mogły robić z Magdy dziewczynę do towarzystwa ? Wskazywać publicznie kto za tym stoi? To samo ze wskazaniem śmieciarzy przy IW? Oraz przed zakończeniem aresztowań w Polsce, uprzedzenie złodziei samochodów, że już się zaczęły?
  • Odpowiedz
@Brunhilda2: do niedawna identycznie sobie tłumaczyłam wątpliwości co do Nich, chcąc mieć nadzieję, że sprawą zajmie się ktoś umiejętny, nieskorumpowany czy tam odpowiedzialny a jeszcze dodatkowo sympatyczny i kulturalny ;)

Jednak ciąg publikacji ich autorstwa - treści i forma komunikatów - wskazują coraz bardziej na intencje marketingowe :[ Zostaje czekać. Screen, który wkleiłam jest jakimś tam argumentem - ale rzeczywiście słabe to uzasadnienie - a i źródło niewiadomej jakości :/ Istnieje
Strega - @Brunhilda2: do niedawna identycznie sobie tłumaczyłam wątpliwości co do Nic...

źródło: comment_X7xyoSoZnhXIlEXvtfzd0wIiiOK21YnC.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • 3
@Brunhilda2
Czekam na jakiekolwiek oficjalne informacje z prokuratury. Zmienię zdanie, posypie głowę popiołem, przyznam rację jak cokolwiek się potwierdzi z teorii kotów. Do tej pory nie ma nic.
Zatem życzę nam wszystkim przedświątecznie wiele cierpliwości;)
  • Odpowiedz
@33t: Przypominam, że to samo mówiły "czynniki odpowiedzialne za sprawę" na początku (przy czym ta wersja nie jest wykluczona), a także inni eksperci i dziennikarze śledczy. Koty nie robily z niej dobrowolnej nazwijmy to "kurtyzany", tylko możliwą ofiarę handlu kobietami. Potem musieli wycofać się ze sprawy. Poza tym, dla Rodziny najkorzystniejsza byłaby wersja, że córka i siostra padła ofiarą wyłącznie Egipcjan oraz niedopatrzeń ambasady i RT., a nie, że chora psychicznie
  • Odpowiedz
@Strega: Rozumiem, co chcesz wyrazić - może to, że tak dużo się spodziewano, a w sumie nie ma rozwiązań. Ale oni sami mówili coś w tym rodzaju, że mogą tylko ułatwić rozwiązanie sprawy. Ja też jestem rozczarowana, ale nie ich działaniem. Według mnie oni zrobili co do nich należało. Na całą resztę nie mają wpływu. Ten argument w postaci screena wprawdzie nie jest mocnym argumentem, może to sobie ktoś wymyślił. Ale
  • Odpowiedz
@33t: Masz rację. Możemy tu sobie porozmawiać o tym, co nam leży na sercu, ale ostatnie słowo należy do tych, którzy mają moc sprawczą. Czy oni jej dobrze użyją, to nie zależy już ani od nas,
ani od Kotów ;-) Dzięki. Postaramy się cierpliwie czekać ... chociaż to niełatwe.
  • Odpowiedz