Aktywne Wpisy
Mój syn właśnie został zawieszony w prawach ucznia i szczerze, nie mogę uwierzyć w powód. Podobno przyłapali go na 'praktykowaniu nekromancji' - chciałbym, żeby to był żart. Szkoła wpadła w panikę, kiedy odkryli, że robił jakieś małe 'rytuały' podczas przerw. On i jego koledzy czytali jakąś księgę zaklęć, którą znaleźli w internecie. Potem próbowali 'przywrócić do życia' klasowego chomika, który zmarł w zeszłym miesiącu. Jasne było trochę dziwnie widzieć to kółko, które
domkasromka +3
#hotelparadise tak trochę zejście z tematu. Które, akcje najbardziej zapadły wam w pamięć z poprzednich sezonów, zarówno te śmieszne jak i jakieś draki. Mi się właśnie przypomniał fastiwal płaczu w piątym sezonie jak Kuba zaczął płakać, a cała reszta za nim.
Masz rację że powinni mieć lepsza wiedzę ale wtedy nie miałby kto chodzić do rodzin bo 1 na 20 wolontariuszy by się nadawał, a i tak pewnie by nie odsiali całej patologii a nie dotarliby do wielu osób w potrzebie. Szkoda, bo założenia akcji są bardzo dobre jednak jest za dużo
@do_ob: w ogóle patrz jakimi biedakami jesteśmy, że Ciebie oburzyło że ktoś może chcieć dostać na święta sokowirówkę
Sama mam w domu stare kineskopowe daewoo, bo działa i wolne środki wolę przeznaczyć na wycieczkę z córką niż nowy tv. Choć wcale źle nam się nie powodzi.
Na papierze, to niby źle wygląda, ale są dzieci, które widzą wokoło, że koleżanki/koledzy ze szkoły łażą z nowym iphonem, mają konsole, czy małe gówniary latają w pazurach pomalowanych hybrydami, to dla takiej dziewczynki/chłopca, to też jest jakieś marzenie mimo tego, że pochodzi z rodziny gdzie bieda aż piszczy.
Moja firma bierze udział w Szlachetnej Paczce, gdzie samotna matka z dwójką córek uciekła od męża alkoholika, który je bił. Potrzeby? Mama chce włóczki, starsza córka (18 lat) breloczek do kluczy i jakieś kosmetyki, a młodsza (5 lat) zestaw mały doktor i
A weszłaś na stronę i zweryfikowałaś? Dla mnie to wszystko to jakieś miejskie legendy, nie mające poparcia w faktach. To nie jest trudne wejść na stronę i spojrzeć na rodziny, ale dużo prostsze jest przekazywanie dalej historyjek zmyślonych, czy pełnych półprawd i przeinaczeń.
Większa armię trzeba było robić
W zeszłym roku jeden z dzieciaków chciał rower.
Rozumiem, popieram, i nie widzę nic przeciwko... Ale widziałem ten rower potem na magazynie. Darczyńca (chyba jakaś firma) naprawdę się poważnie szarpnął, i kupił nowiutkiego Authora, tak na oko za 2-3 tysiące. Znając okolicę - z pewnością był to najlepszy rower we wsi, pewnie wart więcej, niż większość