Wpis z mikrobloga

Widzę, że naprawdę januszostwo na całego zawitało do #szlachetnapaczka. W pracy zebrano pieniądze na potrzebującą rodzinę z horom curkom i co się okazuje? Życzą sobie sokowirówkę, elektryczną maszynkę do golenia i zestaw do robienia paznokci hybrydowych dla małej. #codochuja
  • 75
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

U mnie lokalnie proszą głównie o opał i środki czystości typu proszek do prania, ale przeglądając FB tych ludzi dochodzę do wniosku że nie warto. Ktoś kto 8 miesięcy w roku spędza na pracy na czarno za granicą, nie powinien być brany pod uwagę.
  • Odpowiedz
@do_ob byłam kilka lat temu wolontariuszką. System "odrzucania" tych roszczeniowych działa sprawnie. Zwróćcie uwagę że to nie ludzie się zglaszajs tylko inni którzy podejrzewają że komus się przyda pomoc. W ogóle tu nie chodzi tylko o hajs i że kupujemy im kasze żeby nie umarli z głodu. My raz trafiliśmy np do kobity którą mąż tłukł, uciekla i teraz mieszka ze swoim niepełnosprawnym dzieckiem kątem u rodziców. Biedy jako takiej może
  • Odpowiedz
@gundogawa Dlatego wolontariuszy powinno się szkolić, a nie brać pierwszych lepszych z ulicy, bo chcą pomóc. Jak tak dalej będzie, to akcja upadnie, bo ileż można się dawać wykorzystywać.
  • Odpowiedz
@kayleigh1507 nigdy nie wiesz skąd je ma. Może dostał je od kogoś jakieś używane, może wygrali w jakimś konkursie, możliwości jest dużo. Teraz w każdym domu jest telewizor 40cali ale to nie świadczy ze ktoś to kupił zamiast jedzenia czy plecaka do szkoły dla dziecka.
  • Odpowiedz
@Catttana szkolenie jest jedno i jakiś elearning ale wiadomo, że to człowieka nie nauczy i dopiero jakieś doświadczenie może pomoc.

Masz rację że powinni mieć lepsza wiedzę ale wtedy nie miałby kto chodzić do rodzin bo 1 na 20 wolontariuszy by się nadawał, a i tak pewnie by nie odsiali całej patologii a nie dotarliby do wielu osób w potrzebie. Szkoda, bo założenia akcji są bardzo dobre jednak jest za dużo
  • Odpowiedz
@do_ob co więcej bardzo wiele osób mówiło że nie chcą żadnych prezentów dla siebie tylko dla dziecka albo że im nie potrzebne itd. Wtedy my ich namawiamy żeby powiedzieli cokolwiek im się marzy w granicach rozsądku i może będzie może nie ale wspomieć warto bo czasami tzw. Darczyńcy po prostu chcą coś dać dodatkowo. Jak nie chcą to nie muszą. I sory ale maszynka sokowirówka i te tam paznokcie to standard.
  • Odpowiedz
Nie wierzę, że na przestrzeni kilku lat standardy SzP tak bardzo się zmieniły. Około 2014 byłam wolontariuszem kilka razy a potem trenerem wolontariuszy. Niedopuszczalne było kwalifikowanie rodzin z problemem alkoholowym, patologicznych. Prezenty też miały być tylko najpotrzebniejsze chyba, że chodziło o indywidualne tzw. pod choinkę dla każdego domownika ale to i tak małe podarunki ok. 50zl. Jak czytam co się teraz tam wyprawia to nie poznaję tej akcji ( ͡° ʖ
  • Odpowiedz
Życzą sobie sokowirówkę, elektryczną maszynkę do golenia i zestaw do robienia paznokci hybrydowych dla małej. #codochuja


@do_ob: w ogóle patrz jakimi biedakami jesteśmy, że Ciebie oburzyło że ktoś może chcieć dostać na święta sokowirówkę
  • Odpowiedz
  • 5
@do_ob nie rozumiem za bardzo idei tej akcji od czasu wprowadzenia 500+. No chyba, że dla osób samotnych, starszych. Tylko, że z ciekawości weszłam sobie na kilka takich zgłoszeń i pisali, że pani X samotna (ale ma dzieci które maja rodziny, dobrze im się wiedzie i są kochającą się familią). O co prosi pani X? O nową lodówkę. Kolejny pan prosi o piec do kotłowni, kolejna pani o tapczan nowy. To
  • Odpowiedz
@gundogawa: wiesz gdybym to ja wygrała telewizor 40cali a brakowałoby mi na jedzenie dla dziecka lub plecak, to bym ten telewizor po prostu sprzedała.
Sama mam w domu stare kineskopowe daewoo, bo działa i wolne środki wolę przeznaczyć na wycieczkę z córką niż nowy tv. Choć wcale źle nam się nie powodzi.
  • Odpowiedz
@do_ob: Przecież ks. Stryczek w jakimś wywiadzie mówił, że to że Ci ludzie są biedni, to nie oznacza, że zbierając dary dla nich powinniśmy całkiem obdzierać ich z godności. Mówił to w kontekście właśnie tych prezentów, to że nie mają jedzenia nie znaczy, że nie mają takich potrzeb konsumpcyjnych czy marzeń jak inni ludzie np. nowe ubrania, nowa pralka, PS4 czy coś innego itp.

Na papierze, to niby źle wygląda, ale są dzieci, które widzą wokoło, że koleżanki/koledzy ze szkoły łażą z nowym iphonem, mają konsole, czy małe gówniary latają w pazurach pomalowanych hybrydami, to dla takiej dziewczynki/chłopca, to też jest jakieś marzenie mimo tego, że pochodzi z rodziny gdzie bieda aż piszczy.

Moja firma bierze udział w Szlachetnej Paczce, gdzie samotna matka z dwójką córek uciekła od męża alkoholika, który je bił. Potrzeby? Mama chce włóczki, starsza córka (18 lat) breloczek do kluczy i jakieś kosmetyki, a młodsza (5 lat) zestaw mały doktor i
  • Odpowiedz
@Kami-chan nie wszystko zawsze jest jednoznaczne. Mając stary telewizor 40 cali może być warty ze 200zł, bo już ma x lat i wcześniej używała go ciotka. Jakby to sprzedała to szału z tymi pieniędzmi by nie zrobiła, a tak to dzieci mogą sobie bajki pooglądać - chyba każde dziecko to lubi i sprawia mu to ogromna przyjemność i nie musi np. myśleć o tym że jutro w szkole będą się wstydzić,
  • Odpowiedz
@panda12:

Jak czytam co się teraz tam wyprawia to nie poznaję tej akcji ( ͡° ʖ̯ ͡°)


A weszłaś na stronę i zweryfikowałaś? Dla mnie to wszystko to jakieś miejskie legendy, nie mające poparcia w faktach. To nie jest trudne wejść na stronę i spojrzeć na rodziny, ale dużo prostsze jest przekazywanie dalej historyjek zmyślonych, czy pełnych półprawd i przeinaczeń.
  • Odpowiedz
@do_ob: nie cierpię szlachetnej paczki. Ogolnie jestem bardzo pro wszystkim akcjom, ale to jest zalew patoli, potrzebujących jest tam mały procent. Kiedys poza SP robiłam paczkę potrzebującej pani, bo widzieliśmy, że jej potrzeba, jest skrajnie biedna. Nawet kurtki nie miała, latałam po lumpeksach, zeby znalezc rozmiar. Jakos malo widzę takich osób na listach SP... za to rodziny typu 2+4, gdzie mieszkanie od gminy, 500+, zasiłki, darmowe obiady w szkołach, opał
  • Odpowiedz
Najtańszy zestaw do paznokci hybrydowych (z lampą UV) na Allegro to jakieś 50zł. Najtańsza sokowirówka na Ceneo: 65zł. Golarka to circa 36zł. To nie są gigantyczne pieniądze, a mogą sprawić komuś trochę radości gdy będą pod choinką.
  • Odpowiedz
@do_ob to są też niezłe przykłady Pani Joanna (37 l.) samotnie wychowuje dziewięcioro dzieci, dwie córki: Karolinę (19 l.), Emilię (16 l.) i siedmioro synów: Krystiana (14 l.), Patryka (13 l.), Dominika (12 l.), Norberta (10 l.), Łukasza (8 l.), Emiliana (4 l.) oraz Ksawerego (3 l.).
Większa armię trzeba było robić
  • Odpowiedz
@Belmirka:

Na papierze, to niby źle wygląda, ale są dzieci, które widzą wokoło, że koleżanki/koledzy ze szkoły łażą z nowym iphonem, mają konsole, czy małe gówniary latają w pazurach pomalowanych hybrydami, to dla takiej dziewczynki/chłopca, to też jest jakieś marzenie mimo tego, że pochodzi z rodziny gdzie bieda aż piszczy.


W zeszłym roku jeden z dzieciaków chciał rower.
Rozumiem, popieram, i nie widzę nic przeciwko... Ale widziałem ten rower potem na magazynie. Darczyńca (chyba jakaś firma) naprawdę się poważnie szarpnął, i kupił nowiutkiego Authora, tak na oko za 2-3 tysiące. Znając okolicę - z pewnością był to najlepszy rower we wsi, pewnie wart więcej, niż większość
  • Odpowiedz