Wpis z mikrobloga

Nie wiem z jakich regionów są wrzucane te historie ale wydaje mi się, że mogą to być mniejsze miasta, wsie


@gundogawa: Oczywiście... PiS? Wsie. Trump? Wsie. Krytyka akcji charytatywnej? Wsie. To super, że wielkie aglomeracje są takie homogeniczne, zazdrościmy!

gdzie jest mało rodzin do sprawdzenia


Czyli mniej roboty której ktoś i tak nie chce wykonać.

wolontariusze na siłę chcą kogoś włączyć


Bo zabiorą dotacje?

"rodzina boryka się z problemem alkoholowym"


@RandomowyMirek: A weź mnie nawet nie #!$%@?. Czasem zaglądam sobie na stronę swojej rodzinnej gminy zobaczyć co się dzieje, czy sprawdzić coś dla rodziców. Przeraża mnie ile te patusy dostają pomocy. Nie chodzi nawet tylko o zasiłki, ale o całe "kluby" odnowy. Widzę te same od lat zapite mordy, dla których organizuje się różne wyjazdy, paczki, zabawy i #!$%@? wie co. Serio. O nikogo gmina
@do_ob ja od zeszłego roku wiem, że nigdy nie wezmę w tym udziału. Znajoma trafiła na jakąś "potrzebującą" co niby potrzebowała ubrań, środków czystości i komputera do pracy. Znajoma to dostarczyła, po czym potrzebującą poskarżyła się, że ubrania niemarkowe, że brak markowych perfum, a komputer nie jest jakiś wypaśny. No cóż, różni są ludzie. Ale #!$%@? zarządzający tą akcją przyznali tej babie rację! Więc jeśli na górze mają takie podejście, to niech
@belwarg: No ale darczyńca ma obowiązek spełnić tylko 3 najważniejsze potrzeby wybierając daną rodzinę (w tej rodzinie jest to żywność, chemia, kurtka dla dzieciaka). Pozostałe potrzeby takiej jak zmywarka i upominki są w już w dobrej woli darczyńcy i nikt (normalny) nie ma pretensji że ich nie ma.

@adibor: Niestety wszystkiego jako wolontariusze nie możemy przewidzieć, niektórzy jak są w projekcie po raz pierwszy to są trochę bardziej łatwowierni i