@tomek_5ty: jestem z nurtu ludzi, którym brytyjskie wybetonowane i "odzielenione" ogrody przynoszą torsje żołądka. Twój ogród jest typowym brytyjskim przykładem takiego zachowania i dlatego też uważam, że jest słaby.
Plus kolorystyka mi nie pasuje i brak zabezpieczenia zarówno budynku jak i płotu od podłoża, ale to już pominę, bo sam tu mieszkam i wiem jak jest.
Prawdziwe wrocławianki z krwi i kości już spakowały walizy i spier.doliły do Karpacza bo tam nie ma problemu z dostępnością sojowego latte i nie śmierdzi. Z żadnego innego miasta nie ma tylu memów co ze stolicy dolnego śląska.
Plus kolorystyka mi nie pasuje i brak zabezpieczenia zarówno budynku jak i płotu od podłoża, ale to już pominę, bo sam tu mieszkam i wiem jak jest.
Dziękuję za konstruktywną krytykę. Szczerze mówiąc, w ogóle nie spodziewałem się takiej odpowiedzi po pierwszym komentarzu.
To co brązowe i zielone to nie moja sprawka, dom ma kilkadziesiąt lat. Ja kładłem tylko te ciemne płytki.
U klienta w Kent ;)
Mam w planach powrót. Nie wiem kiedy i jak, ale nie chce samemu sobie obrzydzać tego z czym mam do czynienia na co dzień.
Cegły - de facto kamienie - wyrównujesz dokładnie na samej zaprawie
W tym wypadku dodatkowym utrudnieniem była roznica poziomów - po przekątnej ogrodu około 20 cm, wzdłuż budynku ok 5.
A dodatkowo szeroki kąt aparatu może mylić.
Okrąg ma 3m średnicy. Nachodzi na ok. 7 metrowe koło, w którym będzie trawa.