Wpis z mikrobloga

Spotykam się z różowa. Jestem z nią w sumie 2miesiace. Jednak ona łazi na jakieś imprezy studenckie. Niby mi mówi jednak mi się to nie podoba. Byliśmy razem na innych i było spoko jednak czemu są takie na które chodzi sama? Bardzo boli ja ze jej nie ufam. Dziewczyna porządna i wiem że każdy powinien mieć swoje życie ale czy to normalne że idzie się na imprezę bez swojej połówki? Kazdy facet by się zastanawiał. W sumie była przez to awantura i chyba wszystko padnie.. A wy co o tym myślicie? #zwiazki #rozowepaski
  • 107
@OzaweNakashi: miałyśmy w paczce jedną taką koleżankę, która na każde babskie piwo czy wyjście ciągnęła ze sobą swojego faceta. Prawie każda była w związku, jednak tylko ta jedna zawsze przychodziła z chłopakiem i siedział taki bidulek i słuchał plotek albo opowieści ze związków. Nie wiem kto był bardziej zażenowany i nie wiem po co przychodził, ale przywykłyśmy do jego obecności xD
Do wszystkich różowych broniacych ów panny lekkich obyczajów. Jak dziewczyna chce iść ze znajomymi niech skoczy do baru na pizze lub na 1 dzien w góry. Moim zdaniem wchodzac w zwiazek akceptujesz że do klubów czy na 90% imprez idziesz z drugą połówka. Nie pasuje badz singlem i bzikaj.
#takaprawda
@OzaweNakashi: na imprezy tylko z żoną chodzę. Wtedy jest najlepiej. O 22, ostatecznie 23 wychodzimy kulturalnie i za rączkę spacerkiem przez park do domku. A jak sam wychodzę, czego oczywiście nie cierpię, to impreza do rana, z klubu do klubu, po drodze kasyno, totalna wolność i swoboda. Aklholo i fajki no limit.
Więc, zupełnie Cię rozumiem ;)
Ps nie masz kumpli, z którymi mógłbyś wyjść wowczas? Idealna okazja.
Przez te "niewinne" wyjścia do klubów prawie sie rozstalem z obecna partnerką. Oddaliśmy sie od siebie tym bardziej im oba częściej chodzila do klubów. W końcu gdy sie dowiedziałem że ja podrywaja i ona " w glowie ma kogoś tam z imprezy a nie mnie" poszło ultimatum albo koniec klubów albo nas -o dziwo podziałało. Jednak jak widzę że ktoś piszę że kluby czy ogólnie częste imprezy nie maja zlego wplywu na