Wpis z mikrobloga

@p_i_m_p_e_k: w takim razie moze troche glupie pytanie ale nie lepiej bylo zaczac kombinowac i odpuscic sobie to splacanie? niektorzy dosc wygodnie zyja z wiekszymi dlugami i to u prywatnych ludzi/firm/bankow (z czego niektore podmioty jak sie #!$%@? moga na inne sposoby to pozalatwiac), a to sporo kasy
@p_i_m_p_e_k: I co tak mu odpuścisz?

Ja bym #!$%@? pozwał, że aż by mu w pięty poszło, a prawnika bym najął takiego co to by własną matkę sprzedał, tacy są najlepsi.

Czy coś zamyka ci drogę do pozwu?
w takim razie moze troche glupie pytanie ale nie lepiej bylo zaczac kombinowac i odpuscic sobie to splacanie? niektorzy dosc wygodnie zyja z wiekszymi dlugami i to u prywatnych ludzi/firm/bankow (z czego niektore podmioty jak sie #!$%@? moga na inne sposoby to pozalatwiac), a to sporo kasy


@insejn: Nie jestem typem kombinatora. Nie byłbym w stanie żyć z długami.
I co tak mu odpuścisz?

Ja bym #!$%@? pozwał, że aż by mu w pięty poszło, a prawnika bym najął takiego co to by własną matkę sprzedał, tacy są najlepsi.

Czy coś zamyka ci drogę do pozwu?


@neoandrew: Wygrałem sprawę z ojcem ale egzekucja okazała się bezskuteczna. Nie ma żadnego majątku. Oprócz mnie ma jeszcze innych wierzycieli.

On i jego żona żyją z niespłacania długów. Razem mają prawie 1 mln zł
Znam ten stan, ja jestem w trakcie spłacenia. Ale walczę jeszcze w sądzie. Tez w wieku 22 za namową ojca. Ostatnio się zastanawiałem ile osób ma tak przesrane przez własną rodzinę


@ma999: Myślę ze niemało. Słyszałem o kilku podobnych historiach.
On i jego żona żyją z niespłacania długów. Razem mają prawie 1 mln zł zadłużenia.


@p_i_m_p_e_k: O #!$%@?, ale ci się trafił, no to niezły przypał, oboje w takim razie powinni siedzieć w więzieniu.
a nie da się właśnie komornika napuścić albo coś, tak, aby im uprzykrzyć i żeby czasem innych jeszcze dalej nie oszukiwali, mają 1 mln długo i co, nikt im nic nie zrobi?


@neoandrew: Mógłbym wynająć prywatnego detektywa który by znalazł źródło dochodów, ale wydałbym wtedy więcej pieniędzy na egzekucję niż bym odyzyskał.

Co do uprzykrzenia to narazie ojcu odpuściłem. Mam możliwość narobienia ojcu syfu, ale wykorzystam to gdyby on zaczął coś
w takim razie moze troche glupie pytanie ale nie lepiej bylo zaczac kombinowac i odpuscic sobie to splacanie? niektorzy dosc wygodnie zyja z wiekszymi dlugami i to u prywatnych ludzi/firm/bankow (z czego niektore podmioty jak sie #!$%@? moga na inne sposoby to pozalatwiac), a to sporo kasy


@insejn: Chłopie, ZUS jest bezwzględniejszy od mafii xD