Wpis z mikrobloga

Rodzina nie musiała wiedzieć o ewentualnych problemach Magdy - szczególnie rodzice.
Ich apel jest oczywisty, jeśli umorzą z przyczyną samobójstwa z powodu następstwa depresji - to przyjdzie im bulić.
Może następnym krokiem będzie zaskarżenie biura podróży/konsulatu/szpitala i walka o odszkodowanie za zaniedbania.

Do całej tej chęci odbierania sobie życia średnio pasują ślubne plany, wycieczka niespodzianka, świeża miłość, perspektywa objęcia kierownictwa nad nowym salonem MŻD... - o ile te informacje były prawdziwe...
@Strega: Z jednej strony nie musiała wiedzieć, z drugiej , zostało zweryfikowane już na początku, że jej problemem było DDA i nie leczyła się psychiatrycznie. Teraz nagle miała by pojawić się jakaś dokumentacja..??.Wstrzyknąć leki można nawet po zgonie i nawet po zakonserwowaniu zwłok, żeby się na wszelki wypadek nie utleniło...
Ktoś sugerował kiedyś z komentujących, że może nawet niektóre badania wykonano już nieboszczce..?Teraz to i tego zaprzeczyć jednoznacznie się nie da...Papier