Aktywne Wpisy
Dawul +97
Ja nie wiem co jest z tymi ludźmi nie tak.
Coraz więcej wpisów na wykopie w gorących, w których dorośli 30latkowie żalą się jak 10letnie dzieci, że nie wyszło im w życiu, bo rynek nieruchomości, rynek matrymonialny wszystko be.
Aha no i oczywiście muszą to wplątać dzietność. Gdyby mieszkania były po 5 zł to dzieci by się rodziło na potęgę xD.
O
Coraz więcej wpisów na wykopie w gorących, w których dorośli 30latkowie żalą się jak 10letnie dzieci, że nie wyszło im w życiu, bo rynek nieruchomości, rynek matrymonialny wszystko be.
Aha no i oczywiście muszą to wplątać dzietność. Gdyby mieszkania były po 5 zł to dzieci by się rodziło na potęgę xD.
O
MorDrakka +280
Mirasy, chciałem się pochwalić, bo w tym roku spełniłem swoje kolejne marzenia. Zrobiłem prawo jazdy na motocykl, kupiłem motocykl i pojechałem nim na wycieczkę po Europie.
Przejechałem w ten sposób 5000 km, a sama wycieczka trwała 52 dni.
W ten sposób odkryłem nowy dla mnie sposób podróżowania i bardzo mi się taka forma podoba oraz chcę więcej
#chwalesie #motocykl #motocykle #marzenia #podroze
Przejechałem w ten sposób 5000 km, a sama wycieczka trwała 52 dni.
W ten sposób odkryłem nowy dla mnie sposób podróżowania i bardzo mi się taka forma podoba oraz chcę więcej
#chwalesie #motocykl #motocykle #marzenia #podroze
Moja Pani lvl 28 , matka mojego dziecka, zaczyna się żalic z rana :
- znajomi gdzieś jeżdżą my nigdzie
- znajomi to
- znajomi tamto
Ustalamy że w piątek biorę ją i dziecko i gdzies je zabieram.
Nie minęła godzina znalazłem ofertę do ciepłych krajów extra cena, dobry hotel.
Mówię że wylot z Krakowa (obecnie jesteśmy 700 km od Krakowa ale mamy tam też mieszkanie a chwilowo mieszkamy w innej części polski bo uznalismy że jej przyda się urlop i zmianan klimatu nam dobrze zrobi)
Zaproponowalem że odstawiny dziecko do jej mamy i polecimy sami. Ona mówi że sami to nie bo jej mama już miała urlop i drugiego nie dostanie. Mówię ok to jedziemy z dzieckiem . Ona mówię że lotnisko za daleko i nie ma sensu jechać tak daleko . ( Wcześniej nawet nie miła oporów aby jechac autem do Włoch z dzieckiem ). Oczywiście zaczęła chodzić po domu wkurzona , zarzucać rzeczami. Zamyka się w łazience i płacze. Ja zacząłem w tym czasie ogarniac mieszkanie , robiłem dwa podejscia do rozmowy i nic. W końcu udało mi się z nią porozmawiać, głaszcze , tule, rozmawiam staram się dociec czemu płacze i o co chodzi . A ta znów się zabiera i idze i płacze tak już godzinę .
K---a Mirki #zwiazki #feels co mam k---a zrobic. Mam ochotę zostawić ten zwiazek w p---u. Ona nie musi pracować , zarabiam dobrze, dużo czasu oboje mamy , a ona takie sceny odstawia. W-------m się na koniec , powiedziałem że jak jest zle to lepiej się spakować wracać do Krakowa i nie męczyć się w takiej relacji jeśli tak ciężko się dogadać w tak prostej sprawie.
( ಠ_ಠ)
I dlatego zachowuje sie jak mala
Komentarz usunięty przez autora
@alleshow: pewnie jak ty pracujesz zeby ja utrzymac to bolcuje ja jakis Alejandro, czy inny Enrique, rzuc ja w p------c, po co sie z takim dzbanem uzerac
Rozwód robi w dzieciach duże spustoszenie, gorsza opcja niż kłótnie.
Może być tak ze twoja kobieta ma depresję, wycieczka nie pomoże, to XXI wiek da się wyleczyć tak samo jak i relacje, tylko trzeba podjąć jakiś racjonalny krok.
@alleshow: Stawiam, że po prostu nie o to jej chodziło. Stękała o znajomych wcale nie oczekując, że to da skutek w postaci załatwionej naprędce wycieczki. Możliwe, że chciała w ten sposób po prostu wykazać, że inni mają lepiej, inni faceci są lepsi i swoim zachowaniem popsułeś
no to wyprowadziła Cię tam gdzie chciała, skoro już nie pracuje.
jezu - to juz prawie 20 lat jak jestem ze swoją, dwójka dzieci, ale zero ślubu, mieszkanie moje i jakoś wszystko działa. nie żebym był pewien że by nie działało, ale po prostu nie wiem czy by działało - a że jej też układ odpowiada, to chyba po prostu śmy się dobrze