Wpis z mikrobloga

#logikarozowychpaskow #zalesie Kur...... Pisze do mnie siostra mojego #rozowypasek z pytaniem o adres bo wysyła przesyłkę kurierem. Adres potwierdzam i dodaję by na liście przewozowym dopisać godzinę doręczenia po 13:00 żeby być w domu bo przesyłka ważna ( zaraz weekend a nie chcemy by paczka leżała przez kilka dni gdzieś w sortowni ). W odpowiedzi dostaję sms o treści:" Nie wiem czy to możliwe, wybacz. Będę się organizować inaczej." Wobec tego piszę by wpisała telefon w list przewozowy dla kuriera i pal licho godzinę doręczenia. Kolejny sms o treści: "Poradzę sobie, miłego dnia."
Znając nadwrażliwość kobiecą przepraszam i kajam się w treści kolejnego smsa jednocześnie dzwoniąc do swojego #rozowypasek i zdaję relację. W odpowiedzi dostaję regulaminową zjebkę, bo przecież skoro jej siostra poczuła się obrażona to jestem tłukiem rasowym, że do tego ją doprowadziłem.
Mirki - trzepie mnie jak jasna cholera. Jestem wściekły na siebie, dobre rady i uczynki nakierowane na dobro czyjeś są o kant d--y rozbić zwłaszcza jeśli tym kimś jest kobieta wkurzona na świat bo jest albo przed albo w trakcie albo tuż po okresie, a ty się człowieku martw i zastanawiaj jak księżniczce, jednej z drugą, dogodzić.
Szlag jasny by to trafił. ( ͠° °)( ͠° °)
  • 51
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Znając nadwrażliwość kobiecą przepraszam i kajam się w treści kolejnego smsa


@Emigrant1: Ależ jesteś nadwrażliwy...
Dokonujesz niepotrzebnej nadinterpretacji napędzając różowe do nadmiernej reakcji.

Napisała że sobie poradzi i że miłego dnia? napisała. Czyli LUZ!
Nie ma podstaw aby twierdzic ze się obraziła i tak należy to traktować.
  • Odpowiedz
  • 34
@Emigrant1 Nie wiem po co się kajasz w esemesie nic nie zrobiłeś. Jak nie ogarniesz tych nadwrazliwych księżniczek to sprowadzanie cie do roli p---y.
  • Odpowiedz
@jabl: Owszem, jeśli przesyłka jest epizodyczna, ale gdy co jakiś czas ktoś popełnia ten sam błąd a potem jest wielkie szukanie to sorry. Po drugie skoro pisze z pracy i zaznacza, że jest zajęta to wolałem odpisać.
@graf_zero: nie ja jestem, tylko znam styl wypowiedzi i wiem, kiedy jest "nerw"
  • Odpowiedz
  • 17
@Emigrant1 Jeśli takie traktowanie ciebie przez dziewczynę nazywasz ustąpieniem pola to masz już zaburzony obraz tego jak wygląda normalny związek.
  • Odpowiedz
nie ja jestem, tylko znam styl wypowiedzi i wiem, kiedy jest "nerw"


@Emigrant1: Właśnie chodzi o to żeby NIE WZMACNIAĆ różowego mechanizmu "nerwu".
Twoja reakcja, jeszcze z telefonem do swojego różowego powoduje wytrenowanie w tych kobietach psychologicznego mechanizmu że jak coś jest nie tak (nie wiadomo do końca co), to pewnie twoja wina.

Należy działać dokładnie odwrotnie. Olewać fochy domniemane. Interpretować nieścisłości w
  • Odpowiedz
@Emigrant1: na hui ją przepraszałeś,to nie wiem.
Poradzi sobie? To piszesz so niej spoko, dzięki, a jak sobie hednak nie poradzi to ją wtedy o---------z. A już po kiego grzyba się żalisz swojej lasce i z jakiej przyczyny bierzesz na klatę zjebę, to najwięksi mistrzowie pantiflarstwa nie ogarniają.
  • Odpowiedz
@Emigrant1: Panie, ale za co Tys ja przepraszal?
Opcje sa dwie - albo uznala, ze jakos inaczej pokombinuje/znalazla inna opcje - to w ogole nie ma za co przepraszac.
Albo sie obrazila, bo jest tepa dzida - tym bardziej nie nalezy takiej foszastej panny przepraszac, no za co? Za to, co sobie we lbie uroila?
Przeciez nie odpowiadasz za jej glupote... ( ͡º ͜
  • Odpowiedz
@Emigrant1: ja p------ę, idź kup sobie jaja do spożywczego skoro własnych nie masz. napisała ci, że sobie poradzi to p-----l ją, odpisz "spoko, nawzajem" i tyle. jak będą mieć problemy, że coś poszło nie tak to przypomnij smsa i koniec. panny pod 40? a zachowujesz się jak ja w wieku lat 16
  • Odpowiedz
@Emigrant1: ile lat?
O panie, to ja myslalam, ze jakies studentki...
Ale to juz nadziei nie ma chyba dla takich ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Niemniej - szanowac trzeba sie w kazdym wieku, wiec szczerze radze nie dawac sie szantazowac emocjonalnie, bo to tylko utwierdza niektore rabniete babony, ze im tak wolno.
A nie, nie wolno.
  • Odpowiedz
@Emigrant1: Kochany, to nie jest menopauza, chyba, ze mentalna.
Myslisz, ze w mlodosci byly racjonalne?
Podejrzewam, ze zachowywaly sie tak samo.
Nie mozna paskudnego charakteru na hormony zwalac nieustannie.
  • Odpowiedz