Wpis z mikrobloga

No i mamy nową modę w #korposwiat
Startuje sobie w #rekrutacja , miła pani z #hr zaprasza, a że #praca ciekawie się zapowiada to nie odmówię damie. Pośladki w powozie zaparkowałem i caluśki kraj zwiedziłem. Na miejscu rozmowa jakby taka towarzyska, a nie rekrutacyjna.. I wyszło, oni to już mają człowieka, swojego - od początku. "Przepis" wewnętrzny zabrania, by rekrutacja ustawioną była, więc obwieścili, że szukają - chodź już mają.
To nie jedyny taki przypadek i nie jest to domeną #korpo - średniaki też tak zaczynają robić.. Mogliby chociaż przez skype to załatwić a nie urlop mi marnować..

  • 10
  • Odpowiedz
@Stalkerka: za duży skrót myślowy poczyniłem;)
Ogólnie na rozmowie miałem wrażenie, że hr i menago przyszli napić się ze mną kawy, brakło tylko śmieszków z neta( ͡° ͜ʖ ͡°)

W firmie wpadłem na człowieka z którym kiedyś pracowałem, to nieco się dowiedziałem. Ogólnie firma "musi" wszystkie rekrutacje wrzucać w eter by centrala się nie czepiała, że są jakieś ustawki wewnętrzne. Obecnie poza tą już ustawioną mają też na miejsce tego gościa, tu już nikogo nie ma więc będzie z zewnątrz - najprawdopodobniej.

I to jest jakaś nowa straszna moda, u mnie też to się dzieje, co prawda tyczy się
  • Odpowiedz
@NaMoment: To #!$%@?łeś.

Skoro tak Ciebie potraktowali to było trzeba powiedzieć, że mają Ci zwrócić kasę za podróż.

Było trzeba też zadzwonić do PiPu - tam Ci też powiedzą co można zrobić a co nie.
  • Odpowiedz
To #!$%@?łeś.


@TaoHosts: (,)

Skoro tak Ciebie potraktowali to było trzeba powiedzieć, że mają Ci zwrócić kasę za podróż

Było trzeba też zadzwonić do PiPu - tam Ci też powiedzą
  • Odpowiedz