Wpis z mikrobloga

Dlaczego mnie to nie dziwi XD

Porwane ze szpitala dziecko proepidemików trafiło w ręce... homeopaty, podobno lekarza XD

http://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/Bialogard.-Nowe-fakty-ws.-noworodka-zabranego-ze-szpitala

Jacy oni są przewidywalni to ja nawet nie.
Pytanie tylko, czy lekarzem zainteresują się odpowiednie organy.

#bekazpodludzi #patologiazewsi #medycyna #antyszczepionkowcy #neuropa #4konserwy
S.....x - Dlaczego mnie to nie dziwi XD

Porwane ze szpitala dziecko proepidemików tr...

źródło: comment_kowtxw30u73ohtFzZj2aUZraydP6ma3j.jpg

Pobierz
  • 64
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 3
@guziec_z_afryki

Mamy 2017 rok, można porównać dane z prognoz z artykułu sprzed 4 lat z rzeczywistością, nie trzeba się  powoływać na autorety i przewidywania statystyczne.


Ludzie żyją dłużej niż 4 lata.
  • Odpowiedz
@arsaya: wyleczy dziecko? A to dziecko było chore? Nawet lekarze z tego spzitala mówią, że nie było niebezpieczeństwa utraty zdrowia lub życia. Może zadzwoń do szpitala, że się pomylili i jest chore? :D
  • Odpowiedz
@Slonx:
Zauważyłem że nieodłączną cechą spie**olenia socjalistycznego czy też narodowosocjalistycznego jest ślepa wiara w nieomylność systemu.
Jest oczekiwanie by każdy był w tym systemie baranem którego się szczepi ewidencjonuje i strzyże wedle grafiku a jeśli potrzeba wysyła na r--ź.
Nie mają potrzeby jakiejkolwiek swobody , potrzeby wolności decydowania o sobie i brania odpowiedzialności za siebie i najbliższych ?
Wszystko musi być robione na rozkaz a gdy ktoś robi inaczej należy
  • Odpowiedz
@wyindywidualizowanyentuzjasta: na wykopie nie raz były znaleziska o schorzeniach które można wyczytać z różnych fragmentów gałki ocznej, już pomijając przekrwione białka od siedzenia na mirko do 3 w nocy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No ale do tego trzeba lekarza i wiedzy, a homeopaci to ani lekarze, a wiedzy też nie mają więc zasadniczo to jak wróżby u cyganki
  • Odpowiedz
@Slonx: możesz mieć rację, nie chcę podważyć Twojego autorytetu ani nic takiego, nie czuję się merytorycznie przygotowany do dyskusji o obecnym stanie polskiej medycyny. Ale wydaje mi się, że to o czym piszesz to problem systemowy, z którym szczepionki sobie nie poradzą. I choć nie muszę się nad sobą zastanawiać to to zrobię, dziękuję za troskę. Nie uważam żebyśmy popełnili błąd, ani, że podjęliśmy jakiekolwiek ryzyko. Gdybyś się o mnie
  • Odpowiedz
@Slonx: w swoich wypowiedziach widzę, że mieszasz osoby, a ja multi nie mam :D. W kwestii kalendarza szczepień chciałbym Cię poinformować, bo widzę ból d--y wypowiadasz się a nie znasz sytuacji, że kalendarz nam się przesunął ze względu na kilka chorób (wirus, bakteria, antybiotyk) i problemy skórne. Nic sam sobie nie wymyślam. W pewnym momencie jakaś wariatka w przychodni zaczęła nas nawet wyzywać od antyszczepionkowców i chciała dać całą serię
  • Odpowiedz
  • 0
@trueboar

kalendarz nam się przesunął ze względu na kilka chorób (wirus, bakteria, antybiotyk) i problemy skórne.


I przez to odmowa szczepienia w pierwszej dobie na WZW B i gruźlicę?
  • Odpowiedz
I przez to odmowa szczepienia w pierwszej dobie na WZW B i gruźlicę?


@Slonx: nie do końca, odmówiliśmy po lekturze, niestety też tej alternatywnej strony. Ale też patrząc na kalendarze szczepień w innych krajach europy. My zdrowi, bez ryzyka, też wyszczepieni, przebadani. Dobry standard życia. Do tego ja jestem ostrożny i mam oganiczone zaufanie do rozwiązań systemowych. Nie wiem czy cokolwiek z tego jest merytoryczne, albo mieści się w Twoich
  • Odpowiedz
  • 0
@trueboar

patrząc na kalendarze szczepień w innych krajach europy. My zdrowi, bez ryzyka, też wyszczepieni, przebadani. Dobry standard życia.


No właśnie u nas jest inną sytuacja epidemiologiczna. Nawet jeśli Wy byliście zdrowi, to ktoś z personelu mógł być nosicielem. Albo bliska rodzina.

Dlatego się u nas szczepi w pierwszej dobie.
  • Odpowiedz
Nawet jeśli Wy byliście zdrowi, to ktoś z personelu mógł być nosicielem. Albo bliska rodzina.

@Slonx: No pewnie i miliona innych chorób od mniej do bardziej poważnych i dużo bardziej rozpowszechnionych i zaraźliwych! Najgorszy ksztusiec, który pojawił się w moim otoczeniu jak nam się syn urodził. Był strach, nie powiem. Mimo coraz większej liczby zachorowań na ksztusieć nie widzę reakcji "systemu". Niedawno było kilka wykopów o tym, i nawet filmik jak niemowle umierało na ksztusieć :(...

Dlatego się u nas szczepi w pierwszej dobie.

@Slonx: statystyki, zalecenia, ślepy i powolny "system"... Zaszczepię dla bezpieczeństwa, może jeszcze w tym
  • Odpowiedz
@Slonx: "przodownicy pracy" jeszcze trochę pożyją, a gruźlica to w dużej mierze spadek po PRL :)... Wspierając obecny powolny system oczekiwany poziom zachorowalności osiągniemy po 2100 r. a celem jest 2050 r., zgadza się?
  • Odpowiedz
@Leniek: usuniesz konto jeśli w ciągu miesiąca nie umrze?
Śmierć dowolna, niekoniecznie choroba, może być nawet katastrofa samolotu i upadek meteorytu.
  • Odpowiedz