Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 83
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Nunusik: tak, i czy szanowna Pani przez pierwsze dwa lata doświadczeń zawodowych odżywiała się powietrzem? Bo sądzę że bez zamożnych rodziców ciężko byłoby jej przeżyć... Pieniądze powinny być adekwatne do zajmowanego stanowiska, a darmowe staże to wyzysk.
  • Odpowiedz
@BillyMenadzer: Też zaczynałem po studiach pierwszego stopnia kilka lat temu pierwszą pracę w korpo. Za 3500 brutto. U nas nikt nie śmiałby w firmie zaproponować darmowego stażu (nie dotyczy miesięcznych praktyk studenckich).
  • Odpowiedz
@Nunusik: Czy przypadkiem ta firma sama sobie nie może pisać komentarzy za pomoca jak to oni określają influencerów ?Ciekaw jestem jak bardzo taki stażysta zagryza zęby bo musi ściemniać jak to w pracy ma dobrze.

Ale pewnie do sądu ich nie podadzą i nie zrobią "Sprawdzam"
  • Odpowiedz
@Nunusik: Nie napisałem nic o zarobkach, napisałem tylko że poziom polskich studiów jest zalosny. To że ty pracowałeś sumiennie i miałeś umiejętności za które ktoś jest w stanie ci zapłacić nie oznacza że 99% pocent absolwentów jest na twoich poziomie.
  • Odpowiedz
@Nunusik: Przecież darmowy staż również świadczy o firmie i to w tym negatywnym znaczeniu. No bo skoro ktoś nie ma kasy na normalne zapłacenie stażyście, to oczywiste jest, że zlecając takiej firmie cokolwiek do zrobienia, zrobi to po kosztach. A później się bujaj z tym, bo zrobili na odwal i trzeba poprawiać albo robić od nowa.
  • Odpowiedz
@BillyMenadzer: Czy nie po to powstała umowa na okres próbny trwający 3 miesiące? Jeśli ktoś w tym czasie nie potrafi sprawdzić umiejętności pracownika to znaczy że nie zna się na zarządzaniu ludźmi.
  • Odpowiedz
@Nunusik: Szczęściarze! Ja przez 3 miesiące musiałem mieszkać w zwiniętej gazecie. Musiałem codziennie wstawać o 6 rano, czyścić gazetę, a potem iść do fabryki. Pracowałem 24 godziny dziennie za 4 pensy na 6 lat Tydzień za tygodniem. A kiedy wracałem do domu ojciec lał mnie rzemieniem przed snem.
  • Odpowiedz
@adgebworthy: To luksus! Ja wychodziłem z jeziora codziennie o 3 nad ranem. Sprzątałem jezioro, zjadałem garść robaków, pracowałem 20 godzin dziennie w fabryce za 2 pensy miesięcznie. Przychodziłem do domu, a ojciec bił mnie po głowie potłuczoną butelką, gdy byłem szczęśliwy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Nunusik: Phi, ja w pierwszej pracy ładowałem akumulatory jeżdżąc na rowerze stacjonarnym. Jak nie wyrabiałem normy to przychodził szef, odpinał jeden z kabli i n---------ł mnie po grzbiecie. Codziennie 20h znoju przez bite 3 lata, ale potem miałem co wpisać w CV i wzięli mnie do profesjonalnej drużyny kolarskiej - praca za darmo stwarza tyle możliwości ( ͜͡ʖ ͡€)( ͜͡ʖ ͡€)( ͡
  • Odpowiedz
swoje trzeba przejść

Zajebisty argument, zakończona.

Przy okazji historyjka obrazująca, dlaczego praca za darmo to patola:

Jak kończyłem studia rynek był w mocnym kryzysie i nawet inżynierowie szukali pierwszej pracy po 6-12 miesięcy.
  • Odpowiedz
Kompletnie się z wami nie zgodzę. Skoro stażystom to przeszkadza niech zmienia robotę. Dlaczego pracodawca ma płacić na stanowisku dla osoby, która nie zarabia pieniędzy dla firmy?
  • Odpowiedz