Wpis z mikrobloga

Panie @W_P_K. Widzę, że walka na mirko o dobre imię trwa to ja napiszę czemu za Panem nie przepadam i obserwuje fanpejdź tylko dlatego, że jest to źródło tego co się nowego na mieście otwiera. Myślę, że wiele osób podziela moje zdanie chociaż w części.

1. Milion tekstów o hejterach.
Co jakiś czas albo sam pan coś pisze o hejterach albo udostępnia jakieś dyrdymały innych blogerek. Przerabialiśmy to już tyle razy, że ma się wrażenie, że wpadł Pan w jakąś paranoje. Wszędzie hejterzy. Jak to w internecie, jest mnóstwo debili. Więc jak ktoś wjeżdża ad personam to sobie proszę ich banować ale bez jaj, trzeba umieć odróżnić hejtera od merytorycznej krytyki. A już wielu ludzi dostało bany za krytykę.

2. Brak dystansu.
Niejako wynika to z pierwszego punktu. Każdy kto obserwuje fejsa od dawna widzi, że często brakuje Panu dystansu do komentarzy i przede wszystkim do siebie. Niby coś tam Pan próbuje pokazać, że tutaj jakiś hashtag dorzucę #grubaszwpk itp. ale czuć przez monitor żal, lub jak to mawiamy tutaj, że dupsko jednak o krytykę boli.

3. Szybka zmiana poglądów pod linię komentarzy.
Rozwaliła mnie ostatnio sytuacja z wegetarianami i weganami. Wrzucił Pan post z ich grupy jak ktoś piszę, że nieprzyjemny widok to mięso, które szło na pastrami. Oczywiście post w formie beki z tej Pani, która nie była zachwycona widokiem mięsa. I wszystko byłoby ok, ja też lubię się czasem pośmiać z wegetarian i wegan. Tylko, że jak zobaczył Pan, że dużo ludzi skrytykowało Pana za to zachowanie to zamiast stać na swoim zaczął się odwrót. "Ale kto się śmieje? Ja się nie śmieje", "śmieje się ale bez złośliwości", "to taka pokojowa szpileczka" XDD Widać wyraźnie, że post był w formie beki z tej Pani ale gdy ludzie się podzielili i duża część skrytykowała to naśmiewanie się to już było wycofanie i tłumaczenie się, że to wcale nie dla beki. Warto tak się płaszczyć dla kilku unsubów?

4. Piotr "Guru" Gładczak.
Czasami wyśmiewa Pan jakieś nowe knajpy, za nazwy, loga itd. a nie potrafi Pan nawet podejść merytorycznie do tematu i zjeść chociaż raz w nich. Ja wiem, że często wiele rzeczy już na starcie sugeruje, że jedzenie nie będzie dobre, ale skoro chce się uchodzić za specjalistę i kogoś komu można zaufać w kwestii knajp to sorry ale wymagam profesjonalizmu trochę większego niż:
- ale beka, #!$%@? jedzenie, bo mają zdjęcia ze stocka.
- A jadł Pan tam?
- Nie muszę.
Nosz kurrr...

5. Najbardziej #!$%@?ąca rzecz. Czyli święta trójca WPK - Pasibus, Osiem Misek i Woopit.
Na mirko dzisiaj dał Pan komentarz, że ostatnio o burgerach na blogu było w grudniu. Ok, ale większość ludzi czyta chyba częściej fejsa a nie bloga a tam pałował się Pan do Pasibusa tyle razy, że się można było porzygać. Jak byłem na fanpejdżu nowy to akurat był bum we Wro na Pasika. Byłem łącznie z 5 razy i #!$%@? nie mogę wyjść z podziwu, że można się podniecać taką średniawą. Można ich chwalić za wiele rzeczy - marketing, ceny w stosunku do jakości ale nie za samą jakość. Byłem specjalnie ze znajomymi z Krakowa, Łodzi i Warszawy nie mówiąc celowo nic o knajpie i jej pozycji na wrocławskiej mapie kulinarnej, bo myślałem, że może nie jestem zbyt obiektywny. I za każdym razem byli niezadowoleni z tych miękkich frytek, burgery określając jako niezłe ale bez szału. Za to na fanpejdżu Pasibus urósł do rangi kultowego i było minimum kilka postów już o nich a o takiej Soczewce np. która bije ich na głowę to ja sobie nie przypominam posta od bardzo dawna, ewentualnie jakaś jedna wzmianka.
To samo było z "Osiem Misek". Jadłem wszystko z ich karty, bo byłem 3 razy ze znajomą. Knajpa ma do bólu średni wystrój a jedzenie szału nie zrobiło. Niezłe są bułki i za to plus ale reszta czyli zupy czy pad thaie i makarony to jest bardzo średnia półka i w domu robię lepsze. Ceny są dość wysokie, obsługa często krytykowana i czas oczekiwania bardzo długi. Do tego #!$%@? na początku z tymi awariami wentylacji i można było często pocałować klamkę. I teraz te rzeczy organizacyjne nawet - jak czekanie na żarcie - zawsze były mocno krytykowane przez Pana. Za przykład może posłużyć tutaj post jak kiedyś zjechał Pan jakąś restaurację, bo w dzień startu wszedł Pan 20 minut po otwarciu i nie byli jeszcze gotowi. Za co zresztą ludzie Pana wyśmiali w komentach. Przy Ośmiu miskach - mimo gigantycznych uchybień na starcie - bagatelizował Pan to i tłumaczył ich. No sorry ale to jest niekonsekwencja. Nie ma się więc co dziwić, że ludzie zarzucają Panu posty sponsorowane.


#wroclaw #wpk #jedzenie71 (sorki za pożyczenie tagu, myślę, że uzasadnione)
  • 25
  • Odpowiedz
@wiktorek_pl: No to teraz statystyka:
Pasibus na FB - 21 lutego, 19 lipca wpis na blogu o kuchni Pasibusa, Wcześniej w sierpniu 2016.

Nooo, szaleństwo normalnie, nie ma co.
osiem misek - 11 kwietnia, wcześniej 11 października 2016

Tylko o nich mówię jak widać.
Upieprzyliście sobie coś i tak powtarzacie.

Z wooopit współpracuję od lipca. Otwarte karty, wpisy są oznaczone, ale na Facebooku wspominam max 2 razy w miesiącu.

O Weganach
  • Odpowiedz
Pasibus na FB - 21 lutego, 19 lipca wpis na blogu o kuchni Pasibusa, Wcześniej w sierpniu 2016.


Nooo, szaleństwo normalnie, nie ma co.

osiem misek - 11 kwietnia, wcześniej 11 października 2016


@W_P_K: 3 razy na takie knajpy to jest mało rozumiem?

O Weganach od razu pisałem, że to szyderka i podśmiewanie, nie wiem gdzie wyczytałeś coś innego.


@W_P_K: Moje cytaty we wpisie są zaczerpnięte z Pana fb. I
  • Odpowiedz
3 posty dziennie, 365 dni w roku. Powiedzmy tysiąc różnych postów, w tym trzy o Pasibusie, będącym co by nie mówić, ważną częścią gastronomii - faktycznie w cholerę dużo.

Z niektórych komentarzy tutaj można wyczytać, że o nikim innym nie wspominam. No faktycznie, raz na 4 miesiące to właściwie cały czas.

Pomijając już fakt, że chcesz mi mówić ile wpisów o i kim powinienem zamieszczać, dobre.

No i dalej nie widzę Twojego
  • Odpowiedz
@wiktorek_pl: @PszczolkaFajaa: @b4q: @W_P_K: A mi się wydaje, że trochę za bardzo się dojebują na mirko ludzie do WPK.

Przecież to jest subiektywne co jest dobre a co nie. Można oceniać wystrój, sposób podania itd i jeżeli knajpa obrywa bo jebnęli najbardziej stockowe zdjęcia jedzenia to jak najbardziej słusznie obrywa.
#!$%@?łbym się jakbym dostał zupełnie coś innego niż na zdjęciach.

Blog jest jego czysto subiektywnym spojrzeniem na gastronomię
  • Odpowiedz
Pomijając już fakt, że chcesz mi mówić ile wpisów o i kim powinienem zamieszczać, dobre.


@W_P_K: Na samym starcie, nie jesteśmy na Ty. Kultury trochę. A potem obraza jak ktoś zarzuca gburowatość, przecież to sama prawda. Po drugie nie mówię ile zamieszczać, może być 20 dziennie o Pasiku, za to mogę to skrytykować czego po raz 365 Pan nie rozumie. To idealny dowód na zupełny brak dystansu.

3 posty dziennie, 365
  • Odpowiedz
@wiktorek_pl: Nie dam Wam tej radości, nie bój.
Ale ja jestem na Ty, w internecie zawsze.

Soczewka? - trzy osobne wpisy na blogu
Do tego umieszczenie w najpopularniejszym wpisie na blogu o 43 miejscach godnych polecenia. Co, oni też płacą?

Menu Motto - wpis jeden, a ile miałoby być, skoro dopiero co wystartowali na początku roku zdaje się.

Ależ szukajcie, ale zajeżdża to hipokryzją. Z jednej strony jedziecie WPK, a z
  • Odpowiedz
Nie dam Wam tej radości, nie bój.

Ale ja jestem na Ty, w internecie zawsze.


@W_P_K: Nie jak ktoś się zwraca per Pan w pierwszej kolejności. Zresztą co ja będę tłumaczył, to tylko o Tobie świadczy.

Ależ szukajcie, ale zajeżdża to hipokryzją. Z jednej strony jedziecie WPK, a z drugiej korzystacie. Ja tu widzę pewien dysonans, ale co jak tam, Wy wiecie lepiej.


@W_P_K: Widzę, że dalej nie halo. No
  • Odpowiedz
@W_P_K: Normalni=lubią Twojego bloga, nie lubią Twojego bloga=nienormalni, hejterzy, świry, gimbaza, wielbiciele teorii spiskowych, konfabulanci. Ja tam ani razu nie wspominałem o sponsorowanych wpisach, czy innych tego typu kwestiach. Ale po oczach zawsze biła mnie niekonsekwencja. W jednym wpisie o pizzy piszesz, że ma przypalone brzegi i jest przez to słaba, a w innym że uwielbiasz przypieczone ranciki. Bije mnie zawsze jeżdżenie po konceptach knajp bez spróbowania. Bije mnie wreszcie niczym
Iudex - @WPK: Normalni=lubią Twojego bloga, nie lubią Twojego bloga=nienormalni, hejt...

źródło: comment_HamavEpnrGpZYgJoFpHD1lXikkKHa10q.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Iudex: Nie, ja wyciągam wnioski. Jak widać Ty też, bo ten Twój komentarz jest merytoryczny, nie emocjonalny. To przekonanie o wyższości, powstarzacie to jak mantrę, ale tylko Wy. Nie za bardzo wiem czym ona się przejawia, bo nikt nie potrafi powiedzieć.
Co do tych rantów - bo tak jest. Jeśli w piecu opalanym drewnem się zdarzają, są atutem, bo dają dodatkowy aromat. Te z elektrycznego dają spalenizną i są niezjadliwe. taka
  • Odpowiedz
@W_P_K: mnie zawsze zastanawia jedno - gastronomia we Wrocławiu pod kątem pracowników jest dosyć mała, a Ty potrafisz kompletnie zjechać jedną i tą samą ekipę, że nie ma smaku, nie zna się itp, a za chwilę w innej knajpie tą samą ekipę wychwalać pod niebiosa. Jak to możliwe, że Ci ludzie jednocześnie nie mają w ogóle wiedzy i smaku i mają super wyczucie i świetnie gotują ( ͡ ͜
  • Odpowiedz