Wpis z mikrobloga

@wiktorek_pl: No to teraz statystyka:
Pasibus na FB - 21 lutego, 19 lipca wpis na blogu o kuchni Pasibusa, Wcześniej w sierpniu 2016.

Nooo, szaleństwo normalnie, nie ma co.
osiem misek - 11 kwietnia, wcześniej 11 października
  • Odpowiedz
Pasibus na FB - 21 lutego, 19 lipca wpis na blogu o kuchni Pasibusa, Wcześniej w sierpniu 2016.


Nooo, szaleństwo normalnie, nie ma co.

osiem misek - 11 kwietnia, wcześniej 11 października 2016


@W_P_K: 3 razy na takie knajpy to jest
  • Odpowiedz
3 posty dziennie, 365 dni w roku. Powiedzmy tysiąc różnych postów, w tym trzy o Pasibusie, będącym co by nie mówić, ważną częścią gastronomii - faktycznie w cholerę dużo.

Z niektórych komentarzy tutaj można wyczytać, że o nikim innym nie wspominam. No faktycznie, raz na 4 miesiące to właściwie cały czas.

Pomijając już fakt, że chcesz mi mówić ile wpisów o i kim powinienem zamieszczać, dobre.

No
  • Odpowiedz
@wiktorek_pl: @PszczolkaFajaa: @b4q: @W_P_K: A mi się wydaje, że trochę za bardzo się dojebują na mirko ludzie do WPK.

Przecież to jest subiektywne co jest dobre a co nie. Można oceniać wystrój, sposób podania itd i jeżeli knajpa obrywa bo jebnęli najbardziej stockowe zdjęcia jedzenia to jak najbardziej słusznie obrywa.
W--------m się jakbym dostał zupełnie coś innego niż na zdjęciach.

Blog jest jego czysto
  • Odpowiedz
Pomijając już fakt, że chcesz mi mówić ile wpisów o i kim powinienem zamieszczać, dobre.


@W_P_K: Na samym starcie, nie jesteśmy na Ty. Kultury trochę. A potem obraza jak ktoś zarzuca gburowatość, przecież to sama prawda. Po drugie nie mówię ile zamieszczać, może być 20 dziennie o Pasiku, za to mogę to skrytykować czego po raz 365 Pan nie rozumie. To idealny dowód na zupełny brak dystansu.

3 posty dziennie,
  • Odpowiedz
@wiktorek_pl: Nie dam Wam tej radości, nie bój.
Ale ja jestem na Ty, w internecie zawsze.

Soczewka? - trzy osobne wpisy na blogu
Do tego umieszczenie w najpopularniejszym wpisie na blogu o 43 miejscach godnych polecenia. Co, oni też
  • Odpowiedz
Nie dam Wam tej radości, nie bój.

Ale ja jestem na Ty, w internecie zawsze.


@W_P_K: Nie jak ktoś się zwraca per Pan w pierwszej kolejności. Zresztą co ja będę tłumaczył, to tylko o Tobie świadczy.

Ależ szukajcie, ale zajeżdża to hipokryzją. Z jednej strony jedziecie WPK, a z drugiej korzystacie. Ja tu widzę pewien dysonans, ale co jak tam, Wy
  • Odpowiedz
@W_P_K: Normalni=lubią Twojego bloga, nie lubią Twojego bloga=nienormalni, hejterzy, świry, gimbaza, wielbiciele teorii spiskowych, konfabulanci. Ja tam ani razu nie wspominałem o sponsorowanych wpisach, czy innych tego typu kwestiach. Ale po oczach zawsze biła mnie niekonsekwencja. W jednym wpisie o pizzy piszesz, że ma przypalone brzegi i jest przez to słaba, a w innym że uwielbiasz przypieczone ranciki. Bije mnie zawsze jeżdżenie po konceptach knajp bez spróbowania. Bije mnie wreszcie
Iudex - @WPK: Normalni=lubią Twojego bloga, nie lubią Twojego bloga=nienormalni, hejt...

źródło: comment_HamavEpnrGpZYgJoFpHD1lXikkKHa10q.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Iudex: Nie, ja wyciągam wnioski. Jak widać Ty też, bo ten Twój komentarz jest merytoryczny, nie emocjonalny. To przekonanie o wyższości, powstarzacie to jak mantrę, ale tylko Wy. Nie za bardzo wiem czym ona się przejawia, bo nikt nie potrafi powiedzieć.
Co do tych rantów - bo tak jest. Jeśli w piecu opalanym drewnem się zdarzają, są atutem, bo dają dodatkowy aromat. Te z elektrycznego dają spalenizną i są niezjadliwe. taka to
  • Odpowiedz
@W_P_K: mnie zawsze zastanawia jedno - gastronomia we Wrocławiu pod kątem pracowników jest dosyć mała, a Ty potrafisz kompletnie zjechać jedną i tą samą ekipę, że nie ma smaku, nie zna się itp, a za chwilę w innej knajpie tą samą ekipę wychwalać pod niebiosa. Jak to możliwe, że Ci ludzie jednocześnie nie mają w ogóle wiedzy i smaku i mają super wyczucie i świetnie gotują ( ͡
  • Odpowiedz