Wpis z mikrobloga

#bushcraft #edc #hamak #hamakboners #knifeboners #las #noze #outdoor #survival #trekking

WSZELKIE PODOBIEŃSTWO DO PRAWDZIWYCH POSTACI I ZDARZEŃ JEST PRZYPADKOWE.

1.
To był ten dzień. Ksawery już od rana wyglądał kuriera. Niespokojnie przechadzał się między sypialnią a kuchnią; pies spoglądał z kanapy zdziwiony, ale nic nie mówił. Jak to pies.

Odbierał paczkę drżącymi rękoma. Kurier nie dawał po sobie poznać zdziwienia, miał do czynienia z o wiele bardziej odjechanymi klientami. Drzwi zamknęły się z trzaskiem, Ksawery rozcinał kartonik swoim benczmejdem. Jego oczom ukazała się czysta doskonałość – siedemnaście centymetrów ostrza tanto przystosowanego do przebijania kevlarowych kamizelek, ząbkowanie do jednej trzeciej wysokości, schowek na zestaw survivalowy w rękojeści.

Rzucił okiem na piętrzącą się w rogu salonu górę niezbędnych akcesoriów. Już od dobrego tygodnia rosła, wzbudzając w nim to miłe musowanie w podbrzuszu za każdym razem, kiedy na nią spoglądał…

Raporty pogodowe sprawdzał już od dłuższego czasu, korzystając z trzech niezależnych serwisów. Analizując średnią temperaturę z poprzednich lat wiedział, czego należy się spodziewać. Szlag, trzeba jeszcze wyskoczyć do sklepu po zapas paluszków do GPSa. I latarki. I drugiej latarki. I do krótkofalówki. I do lampki nocnej. I do elektrycznej szczoteczki. W sumie trzeba kupić dwadzieścia osiem sztuk, ale nie można sobie pozwolić na zaniechania w tym temacie. Dwa pałerbanki o sumarycznej pojemności 40 000 miliamperogodzin mogą zawieść w najbardziej niesprzyjających okolicznościach, a przecież trzeba wszystkim na bieżąco relacjonować wyprawę na instagramie, snapczacie, fejsbuku i tłiterze. Oraz linkedinie, niech się te ciule z biura obsmarkają z zazdrości.

Lista sprzętu niezbędnego w dziczy tworzona w excelu wydłużała się już od kwartału. Bezcenną wiedzę czerpał z czterech grup tematycznych na fejsbuku oraz trzech for dyskusyjnych – Tacticool, Bushcrafterowiec oraz Knivesowo. Co pikantniejsze fragmenty kilku książek o survivalu mógł już cytować z pamięci.

Miejsce wybrał już dawno. Idealny kompromis między kontaktem z naturą a bliskością cywilizacji w sytuacji awaryjnej. No i to tylko 200m do stacji benzynowej. Cholera, lubił te hot-dogi z sosem duńskim. Zdjęcia satelitarne okolicy znał na pamięć, mapy topograficzne bezpiecznie spoczywały w pamięci GPSa oraz hipernowoczesnego zegarka z dotykowym wyświetlaczem. Na wypadek nagłego impulsu EMP miał zabrać ze sobą też kompas i zalaminowane mapy. Trzy kopie.
Podrapał się w zamyśleniu po głowie. Jednak trzeba będzie kupić jeszcze większy plecak. Sto dwadzieścia litrów pojemności będzie optymalne, a w razie czego można coś przytroczyć na zewnątrz. Na kuchence wesoło pyrkał mocny wywar z czystka. Zacznie go pić na tydzień przed wyjazdem, po dwa litry dziennie. No i namoczy w nim ciuchy, nie ma co ryzykować jakiegoś odkleszczowego choróbska.

Mieli wyruszyć z Gustawem, jego najlepszym kumplem z pracy. Już dawno wyczuł w nim bratnią duszę wśród biurowych normalsów, kiedy podczas spotkania projektowego zauważył nieśmiało wystającą spod mankietu koszuli bransoletę z paracordu. Gustaw miał ze sobą zawsze któryś ze swoich siedmiu noży, puszkę survivalową, latarkę i mini łomik. Kiedy kilka miesięcy temu, w zaciszu firmowej kuchni z wypiekami na twarzy zaczęli snuć plany Wyprawy, nie spodziewali się, że czas na przygotowania będzie galopował jak szalony...

CDN.

Tekst pochodzi z naszego profilu FB - Hopeless Outdoor Team: https://www.facebook.com/HopelessOutdoor/
Afrati - #bushcraft #edc #hamak #hamakboners #knifeboners #las #noze #outdoor #surviv...

źródło: comment_Mb0ySkDJYgSEoMxNZV8pdgG4FgoIkJ8J.jpg

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz
@Kick_Ass: Oczywiście, że niemądry, podobnie jak ząbkowanie i parę innych spraw. Między innymi dlatego Ksawery nie będzie miał lekkiego życia ;)
  • Odpowiedz
@Afrati mogę być takim Ksawerym, kolekcjonuje sobie w zamyśle przydatny, a realnie zupełnie nie, sprzęt :) nerka waży ze dwa kilo, nóż , ostrzałka, krzesiwo, zaplaniczka Jet, Multitoola, i jeszcze tuzin innych gadżetów, a używam tylko scyzoryka żeby sobie pazury przyciąć. ( ),
  • Odpowiedz
@Kick_Ass: Każdy z nas jest trochę Ksawerym, nie przejmuj się.
Z nerką EDC jest jak z damską torebką - nie jest po to, żeby coś w niej znaleźć i użyć, tylko po to, żeby wszystko w niej było ;)
  • Odpowiedz