Wpis z mikrobloga

  • 1087
Nawiązując do mojego poprzedniego wpisu, oczywiście doszło do najgorszego. Nie mam zbytnio weny żeby pisać cokolwiek ze szczegółami, bo jestem lekko #!$%@?, no ale generalnie nie pasujemy do siebie i stąd taka akcja. Nosiła się z tym już jakiś czas, ale nie była pewna no i spotkanie to niewątpliwie pomogło jej podjąć decyzję co dalej chce zrobić. Ogólnie rzecz biorąc wyszło, że jest kłamliwym szlaufem. W sumie to lepiej tak niż jakby miała mi zmarnować więcej czasu także są jakieś pozytywy. Mimo wszystko czuje się bardzo zraniony, bo wiadomo jak to jest jak osoba, którą się bardzo kocha wywija taki numer.

Spałem sobie na kanapie u rodziców, bo nie zniósłbym faktu, że spędzam z nią noc pod jednym dachem.

Uprzedze tutaj wszystkich typu, hurr durr trzeba było jej lepa na twarz i #!$%@?ć za drzwi. Nie jestem fanem przemocy, a w świetle prawa ma póki co takie same prawa do tego mieszkania jak i ja (najem).

Także no, witaj życie singla ponownie. Będzie więcej czasu na #silownia, #tenis i projekty #programowanie w firmie kumpla. Tyle mnie namawiał, no ale czasu nigdy nie było, a w końcu będzie.

Zastanawiam się tylko czy pojechać po bandzie i żądać swojej części kaucji z mieszkania, która de facto przepada wraz z przedwczesną rezygnacją .

Jak to mówią, dałbym sobie rękę uciąć za nią.


#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski

  • 196
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
Mirku, przykro mi cholernie i trzymam kciuki za Ciebie. Z tej sytuacji mozna wyciagnac duzo wiedzy na przyszlosc.
  • Odpowiedz
@Moni22w: @Whoru: o to to, nie wracać to podstawa. Dużo jednak wraca, rozchodzi się znowu i znowu wraca. Koniec to koniec. Naprawdę nie lubię kobiet z niedomkniętymi byłymi. A ta twoja z tego co piszesz wróci do byłego, więc równie dobrze za jakiś czas może zapukać do Ciebie.
  • Odpowiedz
@whoru: Trzymaj się Mirku! Emocje konkretne ale z czasem i cierpliwością wszystko się ułoży.
Jak dziewczyna zamierza dalej mieszkać to walcz o kaucję.
  • Odpowiedz
@whoru Nie wiem jakim typem człowieka jesteś, czy szybko zapominasz, czy cierpisz i rozpamiętujesz. Ja od 2 miesięcy przeżywam rozstanie z kobietą. Były chwile, że już czułem się lepiej, ale to gówno cały czas wraca i boli. Mordęga, aż mi #!$%@?. Miliony pytań, chociaż odpowiedz jest jedna - była zwykłą oszustką. Ale to i tak boli. Kobiety takie są, trzeba się z tym pogodzić i nie dać sobie wmówić, że to
  • Odpowiedz