Wpis z mikrobloga

@erlajn_akrual: Dla mnie napiwek to forma podziękowania za nadzwyczaj dobrą obsługę, dlatego zazwyczaj napiwków nie daję. Ktoś wykonał swoją pracę, więc powinien od pracodawcy otrzymać płacę, a nie ode mnie "żądać", bym był bonusem do pensji.

Rozumiem jeszcze jakoś kultury jak amerykańska, gdzie zawsze tego tipa zostawiałem, bo tam jak nie zostawisz, to kelner będzie płakał, a czasem mogą cię jeszcze #!$%@?ć jak chama. Taka kultura, nie neguję i nie narzucam
@choramuchomora a czy pani w Biedronce przynosi ci jedzenie do stolika, doradza, pyta czy smakuje, czy coś podać więcej itp? Widzę zlot cebuli się zrobił. Skoro ktoś wydał w restauracji tyle kasy to chyba mu smakowało i się podobało, mógłby więc rzucić coś więcej tym bardziej że kelnerzy zazwyczaj dzielą napiwki z reszta załogi.