Wpis z mikrobloga

Tak dziś mnie naszło podczas tłumaczenia nazw własnych.
W Grze o Tron (od TTG) pojawia się postać zwana Frostfinger. Odmroził sobie chyba palce.
Do tej gry powstały dwa spolszczenia - od #grajpopolsku i innej grupy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
O ile ja jestem w stanie przyznać, że np. zaproponowali jakąś fajną nazwę na jedną z postaci, o tyle Frostfinger u nich nazywa się (a przynajmniej tak było, kiedy tworzyli spolszczenie) Palcozmarzły.
My postawiliśmy na prostsze rozwiązanie - u nas nazywa się on Sopel.

Pozdrawiam i życzę udanej niedzieli : )

#januszepolonizacji #tlumaczenie #tlumaczenia #angielski #angielskizwykopem
  • 10
@zyciejedo: Wydaje mi się bardzo nienaturalna.
W takich przypadkach stawiam na coś, czego sam bym użył. Oczywiście ich nazwa ma prawo podobać się ludziom, nie przeczę - dla mnie jednak jest - jak napisałem na początku, nienaturalna.

Kiedy przymierzaliśmy się do tłumaczenia The World Ends With You na DS-a, do głównej postaci niektórzy zwracali się per. headphones - ponieważ nosił słuchawki. Nie wyobrażam sobie, żeby w polskim przekładzie postacie zwracały się
do głównej postaci niektórzy zwracali się per. headphones - ponieważ nosił słuchawki. Nie wyobrażam sobie, żeby w polskim przekładzie postacie zwracały się do niego per "słuchawki", lub "słuchawek".


A co powiedziałbyś na "Słuchawnika"? Wiem, brzmi trochę dziwnie, ale przecież na podobnej zasadzie osobę noszącą okulary nazywamy okularnikiem a kapelusz - kapelusznikiem?
@soplowy: Ale co z tego? :D Mnie chodzi o to, że po polsku to ma brzmieć dobrze. Przecież Frostfinger to NIE sopel. Ale gość odmroził sobie paluchy. Mroźny Paluch - brzmi jak gość, który zamraża dotykiem :P